Sportowcy wstrząśnięci atakiem terrorystycznym w Barcelonie. "Nie dla terroryzmu. Nie dla tyranii strachu"
Świat sportu jest wstrząśnięty wydarzeniami w Barcelonie, gdzie w czwartkowe popołudnie prowadzona przez nieznanego sprawcę furgonetka wjechała w tłum ludzi. - Tam się urodziłem, tam wychowałem, tam są ludzie, których kocham - napisał Marc Bartra, Hiszpan, obecnie piłkarz Borussi Dotmund, który ucierpiał w wyniku eksplozji ładunków wybuchowych w pobliżu autokaru BvB.
"Ogromny smutek z powodu tego, co dzieje się w Barcelonie. Wyrazy wsparcia dla rodzin ofiar i poszkodowanych w tym trudnym czasie. BASTA" - napisał na Twitterze kierowca Formuły 1 Fernando Alonso.
Que tristeza todo lo que está ocurriendo en #Barcelona. Mi apoyo para las familias de las víctimas, heridos, en estos momentos duros. BASTA
— Fernando Alonso (@alo_oficial) 17 sierpnia 2017
W podobnym tonie wypowiedzieli się m.in. portugalski piłkarz Realu Cristiano Ronaldo, kolarz Joaquim Rodriguez, motocyklista Alex Marquez czy tenisista Rafael Nadal. Kondolencje złożyły także inne kluby hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej.
Barcelona. 💔
— Sergio Ramos (@SergioRamos) 17 sierpnia 2017
No al terrorismo. No a la dictadura del miedo.#StopTerrorism
Głos zabrał też Hiszpan Marc Bartra, obecnie piłkarz Borussii Dortmund, a wcześniej Barcelony. On sam padł ofiarą zamachu w kwietniu tego roku, kiedy doznał obrażeń ręki w wyniku eksplozji ładunków wybuchowych w pobliżu autokaru BVB.
"Tam się urodziłem, tam wychowałem, tam są ludzie, których kocham. Wyrazy wsparcia dla rodzin dotkniętych tragedią. Kocham cię, Barcelono" - napisał.
Donde nací, donde crecí y donde tengo a la gente que quiero. Todo mi apoyo a las familias afectadas. Te quiero Barcelona. ⚫️ pic.twitter.com/FdEvLsEklO
— Marc Bartra (@MarcBartra) 17 sierpnia 2017
W Barcelonie odwołano zaplanowane na czwartek imprezy sportowe.
Jak podały hiszpańskie media, biała furgonetka wjechała na chodnik popularnej wśród turystów ulicy La Rambla, potrącając kilkadziesiąt osób.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej