Aresztowanemu odmówiono udziału w pogrzebie ojca. Interwencja Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
Helsińska Fundacja Praw Człowieka podjęła interwencję ws. mężczyzny tymczasowo aresztowanego, któremu odmówiono udziału w pogrzebie ojca. Zdaniem fundacji narusza to Europejską Konwencją Praw Człowieka, według której każdy ma prawo do pożegnania osoby zmarłej.
Pod koniec lipca zmarł ojciec mężczyzny osadzonego w jednym z aresztów śledczych w Polsce. Jego obrońca złożył wniosek do prokuratury o umożliwienie mu wzięcia udziału w pogrzebie, który miał się odbyć parę dni później. W uzasadnieniu wniosku wskazano, że mężczyzna był bardzo związany z ojcem i że zależy mu na udziale w uroczystości.
Zgodnie z przepisami, osobom tymczasowo aresztowanym pozwolenie na udział w pogrzebie wydaje prokuratura, natomiast w przypadku osób skazanych decyzję podejmuje dyrektor zakładu karnego.
"Praktyka pokazuje, że raczej się zezwala"
W tym przypadku, prokuratura okręgowa nie zezwoliła na udział mężczyzny w pogrzebie. HFPC w interwencji skierowanej do tej prokuratury powołała się na art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który mówi, że każdy ma prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Zdaniem fundacji, jednym z przejawów tego prawa jest możliwość udziału osadzonego w pogrzebie osoby bliskiej.
Jak powiedział prawnik HFPC Adam Klepczyński, Polska w przeszłości przegrywała sprawy tego typu przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Dodał, że opisany przypadek pokazuje, że standardy wskazane przez ETPC w sprawach polskich dalej nie są w pełni realizowane. Według Klepczyńskiego brak pozwolenia na udział więźniów w pogrzebie to rzadkość. - Praktyka pokazuje, że raczej się zezwala, zwłaszcza po orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w polskich sprawach, decyzja raczej jest pozytywna - wyjaśnił.
Potwierdziła to również rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej mjr Elżbieta Krakowska. Jak powiedziała, pozwolenie na udział skazanego w pogrzebie zawsze rozpatrywane jest przez dyrektora zakładu karnego indywidulanie, ale w praktyce raczej nie odmawia się zgody. - To jest przyczyna losowa - śmierć bliskiej osoby - dla której my nie odmawiamy skazanym udzielenia takiej przepustki - podkreśliła Krakowska.
Różnice jedynie w formie przyjazdu osadzonego
Jak dodała, może różnić się jedynie forma przyjazdu osadzonego na uroczystości pogrzebowe. - Dyrektor może zezwolić na to, żeby pojechała ta osoba sama, czyli dostaje przepustkę na dwa dni i jedzie, a jeżeli nie może na to pozwolić, bo osoba np. odbywa karę za poważne przestępstwo, to wyznacza się konwój i jego skład - powiedziała.
Takie przypadki reguluje art. 141 Kodeksu karnego wykonawczego, który mówi że "dyrektor zakładu karnego może udzielić skazanemu zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego pod konwojem funkcjonariusza Służby Więziennej, osoby godnej zaufania lub samodzielnie, na czas nieprzekraczający 5 dni, w celu odwiedzenia poważnie chorego członka rodziny, uczestnictwa w pogrzebie członka rodziny oraz w innych wypadkach szczególnie ważnych dla skazanego".
Krakowska podkreśliła, że nie spotkała się jeszcze z odmownymi decyzjami w takich przypadkach.
Biuro prasowe Prokuratury Krajowej nie odpowiedziało na pytanie dotyczące tego, jak standardowo postępuje się w przypadku wniosku o udział osadzonego w pogrzebie bliskiej osoby.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze