USA: samochód wjechał w tłum demonstrantów, jedna osoba nie żyje
Samochód wjechał w sobotę w grupę demonstrantów, protestujących przeciwko wiecowi skrajnej prawicy w Charlottesville w stanie Wirginia. Mer Charlottesville Mike Signer poinformował na Twitterze, że jedna osoba zginęła. 19 osób odniosło obrażenia.
Według agencji Associated Press "biali nacjonaliści" zorganizowali wiec w proteście przeciwko planowanemu przez władze miejskie usunięciu pomnika generała Roberta E. Lee, dowódcy wojsk Konfederacji w czasie wojny secesyjnej (1861-1865).
A car hitting anti-KKK protestors, meanwhile riot police are protecting the KKK group? #Charlottesville pic.twitter.com/f4U3Sp9Mb5
— Chocolate Metaphor (@ChocoMetaphor) 12 sierpnia 2017
Video of driving through crowd of protesters in #Charlottesville
— Severin Jahn (@severin_jahn) 12 sierpnia 2017
pic.twitter.com/dckPhX3fxf
Około dwóch godzin przed incydentem z samochodem doszło do gwałtownych starć między uczestnikami wiecu i kontrdemonstracji.
WANT THE VIOLENCE TO STOP??
— Boca Vista (@bocavista2016) 12 sierpnia 2017
👉ARREST #Antifa & #BLMpic.twitter.com/HK4iwJ2lcb#Charlottesville #UniteTheRight #Virginia White Nationalist
PAP
Czytaj więcej