Przepychanki z policją po miesięcznicy smoleńskiej
Po zakończeniu manifestacji z okazji 88. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej w centrum Warszawy doszło do przepychanek z policją. Funkcjonariusze siłą wynieśli do radiowozów uczestników kontrmanifestacji, którzy odmówili wylegitymowania. Inni protestujący blokowali przejazd policyjnych wozów.
- Do przepychanek z policją doszło na długo po zakończeniu obchodów 88. miesięcznicy smoleńskiej - poinformował reporter Polsat News Piotr Witkowski.
W trakcie trwania przemarszu uczestników miesięcznicy sprzed Archikatedry św. Jana przed Pałac Prezydencki, przy Placu Zamkowym trwała kontrmanifestacja Obywateli RP.
Kontrmanifestanci wyniesieni do radiowozów
Policjanci zażądali od kilku osób okazania dokumentów i plecaków.
Protestujący, którzy nie podążali za marszem, konsekwentnie odmawiali. Nie pomogły także negocjacje. Grupa kilkudziesięciu policjantów siłą wyniosła uczestników kontrmanifestacji do radiowozów.
W odpowiedzi na to inni członkowie Obywateli RP próbowali zablokować wyjazd policyjnych wozów z Placu. Wówczas doszło do przepychanek z policją.
Niektórzy zamierzają udać się na komisariat, gdzie odwieziono zatrzymanych kontrmanifestantów.
Policja nie podaje, dokąd zabiera zatrzymanych. Protestujący próbują zatrzymać radiowóz #Kontrmiesiecznica pic.twitter.com/U5TDxCisjh
— Jonasz Jasnorzewski (@jjasnorzewski) 10 sierpnia 2017
Polsat News, polsatnews.pl