Wirus w armii. Resort obrony kupi nowe lekkie pojazdy dalekiego rozpoznania
Wirus - tak nazywa się lekki pojazd dalekiego rozpoznania, który dla wojsk specjalnych i rozpoznania wybrało MON. Jest to oferta firm Concept z Bielska-Białej i Polski Holding Obronny. Zaprezentowany ma zostać na wrześniowych targach zbrojeniowych w Kielcach.
Postępowanie na dostawę 118 pojazdów dalekiego rozpoznania (w ramach programu Żmija - PAP) Inspektorat Uzbrojenia MON uruchomił w marcu 2015 r.
Pod koniec lipca poinformował o wyborze najkorzystniejszej oferty, wartej około 90,7 mln zł. Była to zarazem jedyna oferta w tym postępowaniu.
- Oferta została wybrana, czekamy na podpisanie umowy - powiedział prezes spółki Concept Tomasz Kłeczek. Zaznaczył, że pierwszą wersję firma zaprezentowała na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach w 2012 r.
Obecna wersja pojazdu została dostosowana do szczegółowych wymagań zamawiającego, m.in. pod względem liczby miejsc i stanowiska dla strzelca. Jest to już czwarty wariant konstrukcyjny Wirusa.
Kłeczek zwrócił uwagę, że samochód jest lekki, wąski i krótki, co ułatwia jazdę i zawracanie w terenie zadrzewionym, zarazem ma mocny wysokoprężny silnik, o pojemności około 2,5 l, dużą ładowność i duży zasięg.
W pojeździe wykorzystano dostępne na rynku podzespoły, a rama i konstrukcja kratownicowa powstały w kraju. Kabina jest otwarta, ale producent przewiduje możliwość jej zamknięcia. Podłoga została wykonana z włókna szklanego, co zmniejsza masę pojazdu.
Firma z Bielska-Białej na razie nie pokazuje najnowszego Wirusa. Planuje jego prezentację na tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach, które odbędzie się na początku września.
PAP
Czytaj więcej