"Poświęcenie to wielka energia". Kontrowersyjna reklama PGE w rocznicę powstania warszawskiego
Reklama spółki państwowej Grupy Kapitałowej PGE ukazała się dzień przed 73. rocznicą powstania warszawskiego w wielu tytułach prasowych. Na plakacie uwieczniono młodego powstańca na tle płonącego budynku. Grafikę uzupełnia hasło reklamowe PGE "Poświęcenie to wielka energia" z dopiskiem "PGE. Sprzedawca prądu, gazu i ciepła". Wywołała ona falę oburzenia. PGE odniosła się do sprawy w poniedziałek.
"PGE pielęgnuje pamięć o polskiej historii w ramach szeroko zakrojonego mecenatu historycznego" - zapewnia w komunikacie Maciej Szczepaniuk, rzecznik prasowy spółki PGE. Dodaje, że "Grupa PGE od lat wspiera projekty podtrzymujące pamięć o najważniejszych wydarzeniach w historii Polski, a także angażuje się w sponsoring wydarzeń kulturalnych na najwyższym poziomie".
"Celem rozpoczętej dzisiaj kampanii jest wyłącznie podkreślenie tego faktu, z którego jesteśmy bardzo dumni" - głosi komunikat.
Będą kolejne reklamy - zapowiada PGE
Spółka przypomniała, że PGE sponsorowała także film "Miasto 44", który był kinowym przebojem, a także "Fajną Ferajnę" - obraz Powstania Warszawskiego pokazany oczami dzieci. Wśród inicjatyw wspieranych przez PGE wymieniono również Muzeum Powstania Warszawskiego w organizowaniu Fotoplastikonu Warszawskiego oraz lekcje muzealne dla dzieci i młodzieży.
Kapania reklamowa PGE ma podkreślać - jak zapewnia spółka - fakt wspierania wydarzeń związanych z powstaniem. Podkreślono, że na zdjęciu widnieje wizerunek członka grupy rekonstrukcyjnej. "Nie jest to historyczny uczestnik Powstania Warszawskiego. Członkowie grup rekonstrukcyjnych będą również występowali w kolejnych odsłonach kampanii, ponieważ w ramach mecenatu historycznego aktywnie wspieramy także i tę formę kultywowania pamięci o polskiej historii".
"Obrzydliwe, że słów brakuje"
Spółka nie odniosła się jednak do samego hasła, które znalazło się na plakacie, a które właśnie wywołało oburzenie internautów.
"To jest tak wielopiętrowo obrzydliwe, że słów brakuje" - zauważył na Twitterze Wojciech Szacki z "Polityki".
To jest tak wielopiętrowo obrzydliwe, że słów brakuje pic.twitter.com/8RK4Tl8Khj
— Wojtek Szacki (@szacki) 31 lipca 2017
Komentujący wyrazili też pogląd, iż należy się cieszyć, że spółkami Skarbu Państwa nie są McDonald's i Coca-Cola. "Już byłyby reklamy z hasłami Głód zwycięstwa/Pragnienie wolności" - z ironią zauważył Łukasz Pawłowski z "Kultury Liberalnej".
Pozostaje się cieszyć że spółkami Skarbu Pań.nie są McDonald's i Coca-Cola- już byłyby reklamy z hasłami Głód zwycięstwa/Pragnienie wolności pic.twitter.com/R6dJP5G53n
— Łukasz Pawłowski (@LukPawlowski) 31 lipca 2017
polsatnews.pl
Czytaj więcej