"My już nie wyrobimy, nie damy rady". Owsiak ws. Przystanku Woodstock

Polska
"My już nie wyrobimy, nie damy rady". Owsiak ws. Przystanku Woodstock
Jerzy Owsiak

Po tym jak burmistrz Kostrzyna nad Odrą wydał pozytywną decyzję ws. organizacji tegorocznego Przystanku Woodstock, ale zawierająca dodatkowe wytyczne do spełnienia, Jerzy Owsiak potwierdził, że impreza się odbędzie, ale może być ostatnią w Kostrzynie. - My już nie wyrobimy, nie damy rady. Ta spirala żądań wobec tylko naszego festiwalu od dwóch lat jest masakryczna - powiedział.

Owsiak zamieścił wideo na swoim profilu na Facebooku. Przypomniał, że trwający trzy dni festiwal zakwalifikowano, jak przed rokiem, jako "imprezę podwyższonego ryzyka".

 

- W tym czasie, gdy my organizujemy Woodstock, organizowanych jest w kraju kilka bardzo dużych przedsięwzięć kulturalnych, festiwali, koncetów. Żadne z nich nie ma statusu podwyższonego ryzyka, tylko my. To wszystko powoduje, że musimy zatrudnić jeszcze kilkaset osób - oświadczył Owsiak.

 

Potwierdził, że Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która organizuje, festiwal, zatrudni te osoby.

 

"Urzędowo nie dajemy rady"

 

Po chwili zwrócił się z apelem: "Jeżeli słuchają nas wszelkiego rodzaju organizacje wyznaniowe, związki wyznaniowe, to bardzo prosimy... Czy zechcielibyście nas wziąć pod swoje skrzydła, aby w przyszłym roku spokojnie zorganizować Przystanek Woodstock?"

 

Zwrócił uwagę, że tego typu organizacji niemal nie obowiązują przepisy o organizacji imprez masowych.

 

Podkreślił, że festiwal jest organizowany w sposób profesjonalny i od 22 lat zbiera bardzo pozytywne oceny służb.

 

- My urzędowo nie dajemy rady. Nie ma żadnej rozmowy z urzędnikami. Nie ma żadnego wniosku, który byłyby dla nas zrozumiały, dlaczego mamy rozbudowywać zabezpieczenia festiwalu. Ta spirala się nie skończy. Za rok będzie podobnie. Nie jesteśmy w stanie robić najdroższego festiwalu świata. To nigdy nie było naszym celem - powiedział Owsiak.

 

 

Burmistrz Kostrzyna nad Odrą Andrzej Kunt wydał we wtorek pozytywną decyzję ws. organizacji tegorocznego Przystanku Woodstock.

 

Na 12 stronach, w kilkudziesięciu punktach burmistrz wskazał wytyczne, jakie musi spełnić organizator. Opierając się na opiniach m.in. Państwowej Straży Pożarnej oraz Komendanta Miejskiego Policji w Gorzowie Wlkp. w swojej decyzji burmistrz zawarł warunki, jakie przedstawione były w opiniach.

 

Dotyczyły one m.in. kwestii związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, właściwym oznakowaniem terenu oraz określeniem regulaminu imprezy. Wśród wymagań znalazły się też kwestie związane z podziałem terenu na sektory i strefy pożarowe.

 

polsatnews.pl

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie