Bili "dla zabawy". Kary więzienia za śmiertelne pobicie 62-latka

Sprawa dotyczy wydarzeń z początku lipca ub. r. Według ustaleń prokuratury, 29-letni dziś Krzysztof D. i 21-letni Hubert Sz. z dwoma kolegami - wówczas 15-latkiem i 16-latkiem - pobili w jednym z mieszkań w Bogorii 62-latka.

 

Mężczyzna zmarł. W toku śledztwa ustalono, że na przełomie czerwca i lipca ub.r. w tej samej miejscowości, młodzi mężczyźni pobili także trzech innych mężczyzn w średnim wieku. Jeden z pobitych trafił z obrażeniami do szpitala.

 

Zatrzymani usłyszeli zarzuty pobicia i pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz zarzut związany z przestępstwem przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.

 

Bity metalowymi rurkami

Według śledczych mężczyźni nie mieli konkretnego motywu, a ich działanie było formą „zabawy”, podczas wspólnego spędzania wolnego czasu. Mężczyzna który zmarł, był bity m.in. metalowymi rurkami. Oskarżeni rzucali w pokrzywdzonych różnymi przedmiotami, zadawali im uderzenia kijami, kopali.

 

Proces dwójki pełnoletnich oskarżonych toczył się w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów, choć Sz. nie zgadzał się z częścią zarzutów dotyczących pobić. Prosili sąd o łagodny wymiar kary. Prokuratura żądała kar bezwzględnego pozbawienia wolności - 15 lat dla D., a dla Sz. - 12 lat.

 

Uzasadnienie wyłączone z jawności

Kielecki sąd uznał obu mężczyzn winnych zarzucanych im czynów i orzekł wobec Krzysztofa D. karę 10 lat więzienia, a wobec Huberta Sz. - karę 5 lat więzienia.

 

Z uwagi na treść jednego z czynów przypisanych oskarżonym, sąd wyłączył z jawności uzasadnienie wyroku. Także proces toczył się częściowo za zamkniętymi drzwiami.

 

Wobec dwóch nieletnich sprawców, sąd rodzinny orzekł wcześniej bezwzględne środki poprawcze.

 

PAP

Czytaj więcej