Frasyniuk: nie pogodzimy się z zamachem stanu
W sytuacji zagrożenia wszyscy stajemy razem; ważna jest obrona konstytucji; nie pogodzimy się z zamachem stanu - mówił w piątek podczas wiecu opozycji przed Sądem Najwyższym Władysław Frasyniuk.
Po godz. 21. zgromadzeni zapalili świeczki i wysłuchali preambuły Konstytucji. Potem część ruszyła pod budynek Senatu, gdzie trwa debata nad nową ustawą o Sądzie Najwyższym; część pozostała przed gmachem SN.
B. opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk apelował, by - tak jak młodzi ludzie z różnych organizacji skupili się w obecnej sytuacji razem, razem była też cała opozycja. - To wyjątkowy moment w historii Polski, w którym zanikają różnice, ważna jest obrona Konstytucji - mówił.
"Musimy nazwać zło złem, prawdę prawdą"
- W sytuacji zagrożenia my wszyscy stajemy razem, w obronie sztandaru. Ta demonstracja jest dowodem na to, że szacunek dla Konstytucji i flagi państwowej jest ważny dla obywatelek i obywateli. Nie pogodzimy się z zamachem stanu - powiedział.
Jak mówił, niezależnie od tego, co się stanie z Sądem Najwyższym jego zdaniem sędziowie powinni się zebrać w innym miejscu niż sąd i "powiedzieć społeczeństwu, co sądzą o prawie stanowionym przez Prawo i Sprawiedliwość". - Chcemy mieć jasność i pewność, że młode pokolenie nie będzie żyło z przekleństwem mniejszego zła. Musimy nazwać zło złem, prawdę prawdą - powiedział Frasyniuk. - Na tym polega wolność - dodał.
PAP
Czytaj więcej