W pożarze wieżowca na Hawajach zginęły co najmniej trzy osoby
"Co najmniej trzy osoby zginęły, a wiele zostało rannych w pożarze, jaki wybuchł w piątek czasu lokalnego w wielokondygnacyjnym budynku mieszkalnym w Honolulu na Hawajach" - poinformowała miejscowa straż pożarna.
Liczba ofiar może się zmienić. Pojawiły się doniesienia o ludziach uwięzionych w mieszkaniach. Pożar wybuchł na 26 piętrze i szybko ogarnął także wyższą kondygnację.
Z żywiołem walczyło ponad 100 strażaków; część z nich stała na balkonach pobliskich budynków. Akcja gaśnicza zajęła ok. czterech godzin. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru, który strawił trzy piętra wieżowca. Strażacy ugasili ogień ok. 18.30 wieczorem czasu lokalnego.
Lokalny dziennik Honolulu Star-Advertiser informuje o 12 rannych osobach, powołując się na policję.
Wieżowiec wybudowano w 1971 roku, zanim władze miasta nakazały instalowanie w wysokich budynkach zraszaczy na wypadek pożaru.
JUST IN: Fire at Honolulu high-rise lacking sprinklers, with at least 3 dead, is "under control," mayor says https://t.co/D9i4OvxSKR pic.twitter.com/rZ0enH9Ov9
— ABC News (@ABC) 15 lipca 2017
The charred exterior of the Marco Polo Building in Honolulu, Hawaii, after a fire broke out and reportedly killed at least three people pic.twitter.com/U8QnTevlB6
— AFP news agency (@AFP) 15 lipca 2017
PAP, Reuters
Czytaj więcej