Śledztwo, w którym jednym z podejrzanych jest Marcin Dubieniecki, przedłużone
Śledztwo dotyczące wyłudzenia kilkunastu milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, w którym jednym z podejrzanych jest Marcin Dubieniecki, zostało przedłużone do 10 września.
Jak poinformował w piątek rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie prok. Włodzimierz Krzywicki, przedłużenie śledztwa ma związek z materiałami dotyczącymi jednego z wątków śledztwa - prania brudnych pieniędzy, które prokuratura otrzymała z Cypru.
- 1,5 roku temu wystąpiliśmy do Cypru z prośbą o pomoc prawną. Otrzymaliśmy dokumenty, które wymagają przetłumaczenia i analiz, stąd konieczność przedłużeniu śledztwa - mówił prokurator Krzywicki.
Zarzuty wyłudzenia 14,5 mln zł.
Marcin Dubieniecki (wyraził zgodę na podawanie pełnego nazwiska) został zatrzymany 23 sierpnia 2015 r. razem z czterema innymi osobami. Usłyszał zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia 14,5 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) i prania brudnych pieniędzy.
W październiku 2016 r. po 14 miesiącach przebywania w areszcie Dubieniecki został z niego zwolniony po wpłaceniu 3 mln zł poręczenia majątkowego (gotówka i zapis na hipotece nieruchomości). Zastosowano wobec niego także zakaz opuszczania kraju połączony z zaborem paszportu oraz dozór policyjny.
Jak podawała prokuratura, proceder zarzucany podejrzanym dotyczył lat 2012-2015 i polegał na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących. Podejrzanych jest w tej sprawie dziewięć osób.
Takie same zarzuty jak Dubieniecki, tj. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia z PFRON i prania brudnych pieniędzy, usłyszał także Wiktor D.
Zarzuty wyłudzenia i prania brudnych pieniędzy dla innych podejrzanych
Kolejna podejrzana Katarzyna M. usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzeń i prania brudnych pieniędzy, a Grzegorz D. i Beata M.-W. są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia z PFRON. Zarzuty w tej sprawie usłyszały też kolejne osoby: Dorota G.-T. oraz Ewa D. i Marzena D.
Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratorzy na poczet przyszłych kar zabezpieczyli majątek podejrzanych o wartości niemal 14 mln zł.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Z uwagi na skomplikowany charakter w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej. Obecnie, po przekształceniach, prowadzi je Prokuratura Regionalna.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze