Nietrzeźwy strażnik w Sejmie. "Wyciągniemy najsurowsze konsekwencje"
Kancelaria Sejmu wyciągnie najsurowsze konsekwencje wobec strażnika, który nietrzeźwy pełnił służbę w Sejmie - poinformował PAP dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. O sytuacji informował KOD i Obywatele RP, wobec których Straż Marszałkowska podejmowała w czwartek interwencję.
- To sytuacja trudna, nad którą wypada wyrazić ubolewanie. Służba w Straży Marszałkowskiej to nie tylko prestiż i odpowiedzialność, ale też wielki - szczególnie w ostatnim czasie - swego rodzaju sprawdzian z szacunku dla służby, fachowości i profesjonalizmu. Jeden ze strażników tego sprawdzianu nie zdał"- oświadczył Grzegrzółka.
Niestandardowe okoliczności, nietrzeźwy strażnik
- Okoliczności są niespodziewane i niestandardowe, tym bardziej, że zdecydowana większość strażników wykazuje się bardzo dużym zaangażowaniem i najwłaściwszym podejściem do wykonywanych obowiązków. Wobec strażnika, Kancelaria Sejmu podjęła stanowcze kroki w celu wyciągnięcia najsurowszych konsekwencji, zgodnie z przepisami prawa pracy. Warto zaznaczyć, że na wniosek Straży Marszałkowskiej tego samego dnia wieczorem, Policja przeprowadziła badania trzeźwości pozostałych ponad 30 funkcjonariuszy, które nie wykazały spożycia alkoholu - dodał dyrektor.
Wojciech Fusek z ruchu Obywatele RP w relacji z tych wydarzeń zamieszczonej na Twitterze stwierdził, że co najmniej kilku funkcjonariuszy straży marszałkowskiej było pod wpływem alkoholu. "Teraz są sprawdzani alkomatami przez policję" - stwierdził Fusek.
Pan Wojtek Fusek @ObywateleRP mówi, jak Policja usuwała obywateli, którzy pod #Sejm rozmawiali z senatorami @Platforma_org #ZamachLipcowy pic.twitter.com/tj7nRD4lUx
— Platforma NEWS (@NewsPlatforma) 13 lipca 2017
Fusek dodał także, że Obywatele RP weszli na teren Sejmu, aby zaprotestować przeciwko "skandalicznemu sposobowi prowadzenia obrad w Senacie".
Policję zawiadomiła posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Jak przyznała w rozmowie z polsatnews.pl, usłyszała od przedstawicieli Obywateli RP, że nietrzeźwy strażnik miał grozić użyciem broni.
"Akt obywatelskiego nieposłuszeństwa"
W czwartek wieczorem obradowała senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która zajmowała się dwoma nowelizacjami: o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych. Na posiedzeniu obecni byli też przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji oraz Obywateli RP, zaproszeni przez senatorów Platformy.
Wieczorem przedstawiciele KOD-u relacjonowali w mediach społecznościowych, że niektórzy z nich zostali w czwartek niewpuszczeni lub nawet wyniesieni z terenu Sejmu przez Straż Marszałkowską.
W wydanym w piątek oświadczeniu ruch Obywatele RP napisał, że jego przedstawiciele w czwartek "wykonali akt obywatelskiego nieposłuszeństwa, wchodząc na teren parkingu sejmowego", a podczas interwencji Straży Marszałkowskiej "okazało się, że przynajmniej jeden pracownik Straży jest pijany".
"Po przyjeździe policji strażnik został przebadany alkomatem, urządzenie wykazało zawartość alkoholu we krwi" - stwierdzili Obywatele RP.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej