Prośba o pomoc zamiast pieniędzy. Serwisant utknął w bankomacie
Pracownik techniczny naprawiający zabezpieczenia jednego z bankomatów w Teksasie utknął w urządzeniu. Spędził w nim dwie godziny, bo wypłacający pieniądze nie wierzyli, że wystająca z bankomatu kartka z prośbą o pomoc to nie żart.
Pechowiec zatrzasnął się w siedzibie Bank of America w mieście Corpus Christi w Teksasie. Wymieniał zamek w przestrzeni łączącej bankomat z placówką banku.
Jego telefon został w aucie zaparkowanym nieopodal placówki. Gmach był zamknięty z powodu remontu, więc nikt z pracowników nie mógł usłyszeć jego wołania o pomoc.
"Zadzwoń do mojego szefa"
Dwie godziny po tym, gdy się zatrzasnął, do bankomatu podszedł mężczyzna. Zdziwiony zauważył, że w miejscu, z którego wysuwają się potwierdzenia transakcji, wystaje odręcznie napisana kartka.
"Proszę o pomoc. Utknąłem tu, nie mam telefonu. Zadzwoń do mojego szefa" - głosił komunikat na niej. Był też numer telefonu. Mężczyzna zadzwonił i odczytał treść z kartki.
Pomogła policja
Na miejsce przyjechała policja, która pomogła serwisantowi wydostać się z urządzenia. - Gdy dojechaliśmy na miejsce, faktycznie usłyszeliśmy głos wydobywający się z bankomatu - stwierdził w rozmowie z KZTV Richard Olden z policji w Corpus Christi.
Jak powiedział później pechowy serwisant, kilka osób zignorowało jego list, sądząc, że to żart.
Man gets stuck in ATM, slips 'please help' notes through receipt slot https://t.co/hQn7GOPJhI pic.twitter.com/CyBXKJScDn
— FOX8 WGHP (@myfox8) 13 lipca 2017
huffingtonpost.com
Czytaj więcej