"Bez niezależnego sądownictwa nie istnieje państwo prawa". B. prezesi TK o projekcie ustawy o SN

Polska
"Bez niezależnego sądownictwa nie istnieje państwo prawa". B. prezesi TK o projekcie ustawy o SN
wikipedia.org/Darwinek/CC BY-SA 3.0

Bez niezależnego wymiaru sprawiedliwości nie istnieje państwo prawa; wzywamy parlamentarzystów i prezydenta do niedopuszczenia do wprowadzenia ustaw, które mogą na trwale pozbawić Polskę pozycji demokratycznego państwa prawa - napisało pięciu b. prezesów Trybunału Konstytucyjnego.

Pod oświadczeniem, przekazanym w czwartek, podpisali się byli prezesi: Andrzej Rzepliński, Marek Safjan, Jerzy Stępień, Bohdan Zdziennicki i Andrzej Zoll.

 

W środę późnym wieczorem na stronach Sejmu zamieszczono poselski projekt PiS nowej ustawy o SN. Przewiduje on umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku, a także m.in. utworzenie trzech nowych Izb SN: Prawa Prywatnego, Prawa Publicznego i Dyscyplinarnej; przewiduje także zmiany w powoływaniu sędziów SN oraz w zakresie ich odpowiedzialności dyscyplinarnej. Także w środę Sejm uchwalił nowelizacje przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Prawa o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z pierwszą m.in. wygaszone miałyby zostać kadencje 15 członków Rady będących sędziami; ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Z kolei druga nowela m.in. zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów poprzez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości.

 

- Zmieniające konstytucję projekty ustaw o ustroju sądów powszechnych, o KRS oraz o SN prowadzą do pozbawienia sądów Rzeczypospolitej pozycji niezależnych i odrębnych od władzy politycznej organów - zaznaczyli b. prezesi. 

 

"Decydujący i niekontrolowany wpływ polityków"

 

Dodali, że nowe ustawy zapewniają "decydujący i niekontrolowany wpływ jednego, dwóch polityków na obsadę urzędów prezesów sądów, na skład KRS oraz na rozwiązanie obecnego i stworzenie »nowego« SN". - Uchwalenie tych ustaw uniemożliwi zarówno jakąkolwiek kontrolę legalności działań pozostałych władz, jak i unicestwi skuteczną ochronę praw i wolności obywatelskich - zaznaczyli.

 

B. prezesi TK ocenili, że władza szefa resortu sprawiedliwości w obsadzaniu stanowisk prezesów sądów "da władzy wykonawczej stały instrument do wkraczania w sferę niezawisłości sędziowskiej przez stworzenie korpusu gotowych na polityczne posłuszeństwo sędziów funkcyjnych".

 

- Sparaliżowanie działania TK uniemożliwia dzisiaj skuteczną kontrolę konstytucyjności prawa i kontrolę konstytucyjności jego tworzenia, przez co prowadzi do arbitralnych, naruszających konstytucję, rozwiązań prawnych - uznali autorzy oświadczenia.

 

"Minister Sprawiedliwości będzie faktycznym władcą w SN"

 

Rzepliński odnosząc się do projektu posłów PiS ws. SN, powiedział, że Minister Sprawiedliwości będzie faktycznym władcą w SN. Dodał, że trudno sobie wyobrazić "gorzej napisany projekt". - Jak się czyta, to jest takie nieodparte wrażenie, że to raczej regulamin zakładu poprawczego niż ustawa o Sądzie Najwyższym demokratycznego państwa prawnego - ocenił.

 

- Celem ustawodawcy jest przytłoczyć i zastraszyć sędziów, nie tylko tych którzy będą wyrzuceni, jak zdarta płyta na śmietnik, ale również tych, którzy zostaną sędziami SN - ocenił b. prezes TK. Przyznał, że zmiany są konieczne, ale powinny być wprowadzane tylko wtedy, gdy są niezbędnie konieczne. - Ta ustawa się wzięła znikąd, nie ma żadnej dyskusji. Ustawa jest jawnym zaprzeczeniem tego, że Polska jest demokracją parlamentarną i konstytucyjną. Taka ustawa właśnie (...) wymaga porządnej długiej debaty - dodał.

 

Zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy, ażeby włączył się w etap "postępowania legislacyjnego". - Tutaj jest jego ważna rola. W polskiej tradycji konstytucyjnej, mówię o wolnej Polsce, utarło się, że prezydent i jego prawnicy są aktywnymi uczestnikami tego postępowania - powiedział Rzepliński. - Oczywiście nad każdą propozycją zmiany przepisu głosują wyłącznie posłowie, ale rola prezydenta i jego prawników, w kontekście tego, że na końcu jest prezydent i jego długopis, ma kapitalne znacznie - dodał.

 

PAP

kar/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie