Zarzuty dla myśliwego za śmiertelne postrzelenie rowerzysty podczas polowania

Pięć lat więzienia może grozić myśliwemu, który śmiertelnie postrzelił rowerzystę. Do wypadku doszło 25 października 2016 r. podczas polowania w okolicach Mieściska (pow. wągrowiecki w Wielkopolsce). Jedna z kul trafiła jadącego drogą 57-latka. Po kilku dniach policjanci dotarli do 21-letniego Jakuba S., który tego dnia polował w okolicy. Okazało się, że to właśnie on oddał śmiertelny strzał.
Prokuratura zakończyła już postępowanie w sprawie wypadku podczas polowania, a akt oskarżenia trafił do sądu. 21-letni myśliwy usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, a także naruszenia szeregu przepisów prawa łowieckiego.
Według prokuratury, mężczyzna znał bardzo dobrze teren, na którym polował i powinien wiedzieć, że były tam warunki uniemożliwiające oddanie bezpiecznego strzału.
Mataczył w śledztwie
- W pobliżu była droga, którą poruszały się pojazdy i rowerzyści. Była tam także ograniczona widoczność z powodu dużej ilości krzewów. Mężczyzna polował na zwierzynę, choć nie miał odpowiedniego upoważnienia do odstrzału tej konkretnej zwierzyny - powiedziała Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Mężczyzna miał też nakłonić łowczego z Koła Łowieckiego oraz innego myśliwego do poświadczenia nieprawdy m.in. ws. wpisów w księdze wyjść na polowanie. Twierdził, że strzelił w kierunku zwierzęcia, a to rykoszet miał rzekomo spowodować, że kula zmieniła kierunek.
Ekspertyzy nie potwierdziły jego wersji
Prokurator poinformowała, że przeprowadzone badania i ekspertyzy wykluczyły kontakt pocisku z jakąkolwiek inną przeszkodą.
- Jednak cały materiał zebrany w toku postępowania uzasadnia postawienie mu zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci, a nie zarzutu zabójstwa - powiedziała Mazur-Prus.
Rannego rowerzystę znaleziono w przydrożnym rowie. Początkowo podejrzewano, że został potrącony przez auto. Jednak na ciele mężczyzny znaleziono ranę postrzałową. Na miejsce wezwano karetkę. Niestety rowerzysta zmarł podczas transportu do szpitala.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze