"Nie mogliśmy uwierzyć". Do systemu rejestracji na studia kandydaci wgrywają zdjęcia z filtrami ze Snapchata
Na to swoiste zjawisko postanowił zwrócić uwagę Uniwersytet Wrocławski. "Nie wgrywajcie do IRK zdjęć z uszami i nosami ze Snapchata (…). Kiepsko będą wyglądały na legitymacji studenckiej (tak, serio, też nie mogliśmy uwierzyć)" - napisał na Facebooku.
Uniwersytet Wrocławski apel do maturzystów, którzy do systemu internetowej rejestracji kandydatów na studia wgrywali zdjęcia "udekorowane" filtrami z aplikacji Snapchat, opatrzył ilustracją - zdjęciem pracownicy. Zajmuje się udostępnianiem relacji na snapchatowym koncie uczelni. Na zdjęciu "Pani Snapchat" ma charakterystyczne dla tej aplikacji zwierzęce uszy i nos.
Okazuje się jednak, że filtry ze Snapchata to nie jedyny problem z tegorocznymi maturzystami, a być może przyszłymi studentami.
Władze uczelni poinstruowały także kandydatów, że zdjęcie dołączone do podania o przyjęcie na studia może być takie, jak do dowodu osobistego. Zwrócono jednak uwagę, by maturzyści "nie robili zdjęcia dowodu".
Problem jest także z wypełnieniem formularza. "Jeśli nie macie drugiego imienia, w polu »drugie imię« w IRK nie piszcie »nie mam«. No chyba, że chcecie mieć na legitymacji »Anna nie mam Kowalska« - podkreślił Uniwersytet Wrocławski.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze