"Wyraz zamiaru przekształcenia wydarzenia edukacyjnego w happening polityczny". RPO dostał odpowiedź ws. niewpuszczenia licealistów do Sejmu
"Powinno zostać poczynione rozróżnienie między dyskusjami i polemikami toczonymi przez parlamentarzystów a próbą rozciągnięcia akceptacji dla tego typu zachowań na osoby będące w parlamencie - bardzo mile widzianymi i zapraszanymi, ale jednak gośćmi"- Kancelaria Sejmu odpowiedziała RPO na pytanie o niewpuszczenie licealistów do Sejmu. Mieli oni znaczki z napisami m.in. "Nie dla chaosu w szkole".
W dniach 12-13 czerwca w Sejmie odbywał się finał II Ogólnopolskiego Turnieju Debat Historycznych, organizowany przez IPN oraz Kancelarię Sejmu RP. Celem turnieju jest zapoznanie uczniów szkół ponadgimnazjalnych z historią Polski XX wieku z wykorzystaniem debaty oksfordzkiej.
W poniedziałek uczniowie I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie nie weszli na turniej. Powodem były noszone przez uczniów przypinki: m.in. parady równości, partii Razem, a także z napisami "Refugees welcome" i "Nie dla chaosu w szkole".
Pytanie w tej sprawie skierował do Sejmu m.in. rzecznik praw obywatelskich.
"Proszę o precyzyjne wskazanie podstawy prawnej i uzasadnienie podjęcia decyzji o odmowie wstępu do Sejmu RP uczniom uczestniczącym w II Turnieju Debat Historycznych IPN. Proszę w szczególności o wskazanie, na czym miałoby polegać naruszenie porządku publicznego przez noszenie przypinek" - napisał do szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszki Kaczmarskiej Adam Bodnar.
"Chroniony w sposób szczególny"
W odpowiedzi powołano się na względy bezpieczeństwa informując, że kompleks obiektów Sejmu i Senatu "jest chroniony w sposób szczególny". Podkreślono, że podstawą działania jest osobny rozdział ustawy o Biurze Ochrony Rządu, a podstawowym zarządzeniem porządkowym - zarządzenie marszałka Sejmu w sprawie wstępu do budynków parlamentarnych.
Jak wyjaśniono osoby wchodzące do budynków są zobowiązane do podporządkowania się poleceniom straży marszałkowskiej. Przypomniano też, że są zobowiązane "do pozostawienia w szatni przedmiotów, które mogą zostać użyte w sposób zagrażający porządkowi".
Podkreślono też , że przepisy nie pozwalają na wejście do budynków parlamentu osobom, które "swoim zachowaniem lub wyglądem naruszają powagę Sejmu".
"Rezygnacja z udziału"
Jednocześnie Agnieszka Kaczmarska zaznaczyła, że "jest nieścisłością twierdzić, że uczniowie nie zostali wpuszczeni. decyzja o rezygnacji z udziału w debacie była finalnie podjęta przez uczniów, a nie strażników Straży Marszałkowskiej czy przedstawiciela IPN”).
"W ocenie strażników Straży Marszałkowskiej pełniących tego dnia służbę próba wejścia na teren Sejmu uczestników debaty z emblematami nienawiązującymi do tematyki spotkania była wyrazem zamiaru przekształcenia wydarzenia edukacyjnego w happening polityczny" - dodano w odpowiedzi przekazanej RPO.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze