Zwolnili ją z pracy, w odwecie podłożyła ogień
Justyna G. nie mogąca się pogodzić, że została zwolniona z warszawskiej firmy ochroniarskiej, podpaliła kabinę WC znajdującą się na terenie przy jednym z warszawskich hipermarketów nadzorowanym przez jej byłego pracodawcę. Sama przy tym dotkliwie się poparzyła.
Jak ustalili stołeczni funkcjonariusze, 26-latka i jej o rok młodszy partner, pomagający jej w realizacji planów, polali benzyną wnętrze tzw. "toitoiki". Następnie kobieta wznieciła ogień przy użyciu zapalniczki. Niefortunnie sama doznała oparzeń.
Z poparzeniami zgłosiła się do szpitala
Następnego dnia Justyna G. zjawiła się w szpitalu, prosząc lekarza o pomoc, co pomogło powiązać ją z podpaleniem. Śledczy ustalili również, że prawdopodobnie dokonała tego wspólnie z Łukaszem K.
Najpierw zatrzymany został mężczyzna, a kolejnego dnia jego partnerka. Oboje usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia. Przyznali się do przestępstwa, zobowiązując się do naprawienia szkody w różnych częściach. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
Wcześniej ukradła radiotelefon
Podpalenie nie było pierwszym przestępstwem popełnionym przez 26-latkę. W marcu, chcąc dokuczyć swoim kolegom ukradła radiotelefon z pomieszczeń służbowych pracowników ochrony. Wówczas również pomagał jej partner.
polsatnews.pl
Komentarze