UE przedłuży sankcje gospodarcze wobec Rosji

Świat
UE przedłuży sankcje gospodarcze wobec Rosji
pixabay.com/Jai79

Przywódcy unijni zgodzili się w czwartek na przedłużenie o kolejne pół roku sankcji gospodarczych wobec Rosji - poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

"Uzgodnione, UE przedłuży sankcje gospodarcze wobec Rosji w związku z brakiem wdrażania porozumienia z Mińska" - poinformował na Twitterze Tusk.

 

Polityczna decyzja szefów państw i rządów, która otwiera drogę do formalnego przedłużenia sankcji, została podjęta po rekomendacji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Przywódcy tych dwóch krajów brali ze strony UE udział w zatwierdzeniu porozumień mińskich w sprawie uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.

 

Dyplomaci informowali przed szczytem, że są państwa członkowskie, które uważają, że sprawa przedłużenia sankcji nie może być podejmowana w automatycznej, pisemnej procedurze. Przeniesienia sprawy na wyższy poziom domagali się Włosi. Dotychczasowe restrykcje wygasały pod koniec lipca. Przedłużenie oznacza, że będą obowiązywać do końca stycznia 2018 r.

 

Konflikt na wschodzie Ukrainy

 

Wprowadzone w 2014 roku sankcje gospodarcze UE wobec Rosji obejmują ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego i sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.

 

Zniesienie sankcji UE uzależniła od pełnego wdrożenia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy. Ustalenia te nie są jednak wprowadzane w życie. Mimo to w niektórych krajach unijnych co jakiś czas pojawiają się apele o zniesienie kosztownych gospodarczo restrykcji wobec Rosji. W grudniu dyskusję na temat złagodzenia sankcji uciszyła sytuacja w Syrii, gdzie siły rosyjskie wspierają reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada w walce z rebeliantami.

 

W ubiegłym tygodniu Senat USA uchwalił przytłaczającą większością głosów ustawę przewidującą nowe sankcje wobec Rosji. Mają one zostać nałożone na wszelkie osoby powiązane z cyberatakami i podobną działalnością w tej dziedzinie, sprzedażą broni dla Syrii, a także na te, które są oskarżone o łamanie praw człowieka i korupcję oraz związane z rosyjskim wywiadem bądź ministerstwem obrony. Ustawa przewiduje zaostrzenie istniejących sankcji wobec takich sektorów rosyjskiej gospodarki jak górnictwo, hutnictwo, żegluga, koleje i energetyka.

 

Ustawa wymaga jeszcze przyjęcia przez Izbę Reprezentantów i podpisania przez prezydenta Donalda Trumpa. W razie wejścia w życie może ona utrudnić stosunki Stanów Zjednoczonych z ich europejskimi sojusznikami, obejmując sankcjami - na przykład - niemieckie i austriackie firmy współpracujące z Rosją, w tym w projekcie Nord Stream 2 - kolejnego gazociągu mającego połączyć Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie.

 

Krytyka MSZ Niemiec i kanclerza Austrii

 

Krytycznie o tej ustawie wypowiedzieli się szef dyplomacji Niemiec Sigmar Gabriel i kanclerz Austrii Christian Kern, którzy oświadczyli, że nie mogą zaakceptować groźby sprzecznych z prawem międzynarodowym eksterytorialnych sankcji przeciw europejskim przedsiębiorstwom uczestniczącym w rozbudowie europejskiej sieci energetycznej.

 

Groźba sankcji dla firm z Niemiec czy Austrii za udział w takich projektach jak Nord Stream 2 stwarza "całkowicie nową i bardzo negatywną jakość w relacjach europejsko-amerykańskich" - napisali przedstawiciele władz Niemiec i Austrii.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie