Czterech migrantów oskarżonych o spowodowanie śmierci polskiego kierowcy w Calais

Świat
Czterech migrantów oskarżonych o spowodowanie śmierci polskiego kierowcy w Calais
PAP/EPA/GUY DROLLET

Czterech migrantów, którzy ustawili blokadę na autostradzie w pobliżu Calais, na północy Francji, zostało oskarżonych o spowodowanie śmierci polskiego kierowcy samochodu dostawczego. Zginął on w reultacie karambolu spowodowanego przez tą blokadę.

Jak poinformował prokurator Patrick Leleu w Saint-Omer (północna Francja), zatrzymanym - dwóm Afgańczykom i dwóm niepełnoletnim Erytrejczykom - postawiono zarzuty spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, które stało się bezpośrednią przyczyną śmierci obywatela polskiego oraz narażenia na niebezpieczeństwo życia innych kierowców. Nie przyznają się oni do winy.

 

Do wypadku doszło we wtorek przed godz. 4 rano z powodu ustawionej przez migrantów blokady z pni drzew na autostradzie A16, w rejonie miejscowości Guemps, w odległości 15 km na wschód od Calais.

 

Przed blokadą trzy wielotonowe ciężarówki gwałtownie zahamowały. Zarejestrowany w Polsce i prowadzony przez polskiego kierowcę samochód dostawczy, który jechał z tyłu, uderzył w jeden z samochodów ciężarowych i stanął w płomieniach. Kierowca zginął na miejscu.

 

Dzikie obozowiska w Calais 

 

Leleu poinformował też, że w związku z wypadkiem zatrzymano łącznie dziewięciu migrantów - sześciu niepełnoletnich Erytrejczyków, jednego niepełnoletniego Etiopczyka i dwóch pełnoletnich Afgańczyków.

 

W Calais zlikwidowano w październiku ub.r. dzikie obozowiska nazywane "dżunglą". Przebywało tam ok. 7 tysięcy migrantów, głównie z Afganistanu, Sudanu czy Erytrei, oczekujących na możliwość przedostania się do Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche. W nocy ustawiali oni często blokady na drogach, zatrzymując w ten sposób ciężarówki udające się do Wielkiej Brytanii. Próbowali oni ukryć się w nich aby w ten sposób przekroczyć granicę francuską.

 

Po likwidacji dzikich obozowisk kilka tysięcy migrantów rozmieszczono na terytorium całej Francji.

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie