PSL: TK stracił ostatnią szansę na zachowanie pozorów obiektywizmu, jest "instytucją wspierającą PiS"
- Trybunał Konstytucyjny stracił ostatnią szansę na zachowanie pozorów obiektywizmu i niezależności od PiS; TK przestaje funkcjonować w takim kształcie, w jakim funkcjonował przez ostatnie kilkadziesiąt lat - podkreślił poseł PSL Krzysztof Paszyk, odnosząc się do wtorkowego orzeczenia Trybunału.
We wtorek TK uznał że przepisy o obecnych zasadach wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa są niekonstytucyjne. Ponadto za niezgodne z konstytucją Trybunał uznał indywidualne kadencje członków Rady wybranych spośród sędziów. Wyrok pięcioosobowego składu TK zapadł jednogłośnie.
- Trybunał Konstytucyjny tą decyzją stracił ostatnią szansę na zachowanie chociaż pozorów obiektywizmu i niezależności od obecnej większości sejmowej, od obecnych władz - powiedział we wtorek Paszyk. Jak dodał, od dzisiejszego dnia nie mamy już do czynienia z Trybunałem Konstytucyjnym, ale z "instytucją wspierającą PiS".
"Smutny dzień"
Zdaniem Paszyka, orzeczenie TK, to "dowód na to, jak czynem służy się władzy".
- Traktuję ten dzień, jako bardzo smutny dzień, w którym de facto przestaje funkcjonować Trybunał w takim kształcie, w jakim funkcjonował przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Odbudowa autorytetu Trybunału, który dzisiaj kompletnie upadł, potrwa bardzo długo - ocenił poseł ludowców.
- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, to jest totalna rewolucja, decyzja TK będzie dla nas trudna do zaakceptowania - powiedział poseł Kukiz'15 Grzegorz Długi.
Zdaniem posła Marka Jakubiaka (Kukiz'15) decyzja Trybunału, który uznał za niezgodne z konstytucją indywidualne kadencje członków Rady wybranych spośród sędziów, jest "kuriozalna".
Nowoczesna: nie mamy do czynienia z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego
Do wtorkowego wyroku TK odniosła się na konferencji prasowej w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Nie mieliśmy dzisiaj absolutnie do czynienia z wyrokiem TK. Do tego, aby mógł zostać wydany wyrok TK konieczna jest obsada zgodna z zapisami konstytucji i przepisami ustaw - podkreśliła. - Dzisiaj spotkało się trzech sędziów i dwóch dublerów - dodała posłanka Nowoczesnej.
- W dalszym ciągu w Polsce obowiązuje artykuł drugi konstytucji (mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej - red.) oraz zasada, że z bezprawia nie rodzi się prawo. A zatem opinie dublerów nie mogą zmieniać konstytucyjnego porządku prawnego w Polsce - mówiła.
Według Gasiuk-Pihowicz, "wnioski, jakie płyną ze spotkania trzech sędziów i dwóch dublerów" nie mają żadnej mocy prawnej.
Piotrowicz (PiS): dodatkowy argument do wygaszenia dotychczasowych kadencji
Stanisław Piotrowicz pytany przez dziennikarzy, co oznacza orzeczenie TK odpowiedział, że Trybunał potwierdził, iż obecne kadencje członków KRS "pełnione są w sposób niezgodny z konstytucją"
Dopytywany, czy w związku z orzeczeniem TK mogą zostać wygaszone na mocy nowelizacji ustawy dotychczasowe kadencje sędziów KRS odpowiedział, że jest do tego kilka powodów.
- To jest dodatkowy argument, bo pierwszy argument wiąże się ze zmianą całego ustroju KRS. Drugi argument to taki, że zmieniają się w tym projekcie zasady wyłaniania sędziów do KRS - mówił Piotrowicz.
- Trzeci to orzeczenie TK, które wydaje się też z tymi pierwszymi w jakimś stopniu korespondować. Chyba można to wszystko określić jednym zdaniem (...) wyrażonym wcześniej, bodajże w 2007 przez Trybunał, który wypowiedział się, że kadencja może być przerwana, to nie tylko w odniesieniu do KRS, bo to dotyczyło innych kadencji zapisanych w konstytucji, ale że może być przerwana, jeśli przemawia za tym ważny interes publiczny - dodał poseł PiS. Jak podkreślił okoliczności, o których wspomniał mogą uzasadniać "ten ważny interes publiczny".
Dopytywany, czy projekt ustawy o KRS, zdjęty z porządku obrad przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, zostanie przywrócony do porządku i poddany pod głosowanie odpowiedział, że nie podejmuje decyzji w tym zakresie. - Sprawozdanie komisji zostało przedłożone, drugie czytanie zostało zakończone, jesteśmy gotowi do trzeciego czytania, a trzecie czytanie wiąże się tylko z głosowaniem - zaznaczył Piotrowicz.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze