Portugalia: pożar z Leirii rozprzestrzenił się na sąsiednie dystrykty

Świat
Portugalia: pożar z Leirii rozprzestrzenił się na sąsiednie dystrykty
PAP/EPA/PAULO NOVAIS

Pożar lasów, który od soboty pustoszy dystrykt Leirii w środkowej Portugalii, przedostał się do sąsiednich dystryktów, Castelo Branco i Coimbry - podała w poniedziałek obrona cywilna Portugalii. W sobotę i niedzielę pożar doprowadził do śmierci 62 osób. Do Portugalii skierowano siedem samolotów gaśniczych i 100 strażaków w ramach unijnego wsparcia dla kraju.

Według obrony cywilnej utrzymujące się wysokie temperatury powietrza oraz silny wiatr utrudniają walkę z żywiołem.

 

Pożar, w wyniku którego zmarło 62 mieszkańców Portugalii i ok. 60 odniosło rany, w nocy z niedzieli na poniedziałek rozprzestrzeniał się w kierunkach wschodnim i zachodnim, na czterech odrębnych odcinkach.

 

Pożar gasi 1200 strażaków

 

Obecnie w walce z żywiołem we wszystkich trzech dystryktach bierze udział ponad 1200 strażaków. Portugalczyków wspierają też strażacy z sąsiedniej Hiszpanii.

 

Jak powiedział Vitor Antunes, zastępca burmistrza gminy miejskiej Oleiros, sąsiadującej z Pedrogao Grande, gdzie w sobotę wybuchł pożar, w poniedziałek nad ranem udało się zahamować ogień kierujący się w stronę miasta.

 

- Nasi strażacy walczyli z kataklizmem przez całą noc. Szczęśliwie udało się zahamować rozprzestrzenianie pożaru, który wybuchł w Pedrogao Grande. Sprzymierzeńcem w walce z ogniem okazał się spadek temperatury w nocy, a także nieznaczne opady deszczu - wyjaśnił Antunes.

 

Ewakuowano 300 mieszkańców

 

Samorządowiec przyznał, że wśród starszych osób mieszkających samotnie na terenie gminy Oleiros zauważa się poczucie lęku i niepewności. - W niedzielę zastosowaliśmy prewencyjnie ewakuację kilku gospodarstw rolnych. Ich właściciele, zazwyczaj osoby starsze, prosili o skierowanie ich do bezpiecznych obiektów w centrum naszego miasta - relacjonował.

 

Dotychczas w środkowej Portugalii ewakuowanych zostało ok. 300 mieszkańców ponad 20 miejscowości zlokalizowanych w dystrykcie Leiria.

 

W niedzielę po południu rząd Antonia Costy w związku z tragedią ogłosił trzydniową żałobę narodową. W dalszym ciągu trwa szacowanie strat spowodowanych przez kataklizm oraz przeszukiwanie terenów, które zostały strawione przez ogień, oraz sąsiadujących z nimi budynków mieszkalnych.

 

Uderzenie pioruna

 

Według oceny policji głównym powodem pożaru było uderzenie pioruna w jedno z drzew znajdujących się w lesie w pobliżu Pedrogao Grande. Do zdarzenia miało dojść w godzinach popołudniowych w sobotę. Szybkie rozprzestrzenianie się ognia nastąpiło w efekcie silnych podmuchów wiatru.

 

Szacuje się, że 30 osób spośród 62 ofiar śmiertelnych straciło życie wewnątrz pojazdów zajętych przez ogień. Auta znajdowały się zarówno na trasie szybkiego ruchu, jak i leśnych drogach w pobliżu Pedrogao Grande.

 

Kataklizm w dystrykcie Leiria to najtragiczniejszy pożar, jaki w ostatnich wiekach dotknął Portugalię. Dotychczas najwięcej ofiar spowodował ogień zaprószony w lasach okalających podlizbońską Sintrę, gdzie we wrześniu 1966 r. śmierć poniosło 25 żołnierzy walczących z żywiołem.

 

7 samolotów i 100 strażaków

 

Portugalia aktywowała w niedzielę unijny mechanizm obrony cywilnej, w ramach którego udzielana jest pomoc krajom potrzebującym wsparcia.

 

- Chciałbym jeszcze raz wyrazić naszą solidarność. Zaczęliśmy przekazywać wsparcie dla Portugalii. Dotychczas dostarczyliśmy siedem samolotów - wystartowały natychmiast z Francji, Włoch i Hiszpanii; już są na miejscu i będą działały na obszarze dystryktów Leiria, Vila Real i Coimbra"- powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Carlos Martin Ruiz De Gordejuela.

 

Poinformował też, że dodatkowo Hiszpania wysłała 100 strażaków, a KE dostarcza Portugalii dane satelitarne z programu Copernicus. - Jesteśmy gotowi pomagać w kierowaniu innego wsparcia zaoferowanego przez państwa członkowskie"- zadeklarował rzecznik.

 

Unijny komisarz ds. pomocy humanitarnej i zarządzania kryzysowego Christos Stylianides już w niedzielę deklarował wsparcie dla rządu w Lizbonie. - Portugalia nie jest sama w tych trudnych czasach. Europa polega na solidarności, działaliśmy szybko od najwcześniejszych godzin, aby dostarczyć konkretne wsparcie - oświadczył komisarz.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie