Melania Trump wprowadziła się z synem do Białego Domu
Blisko pięć miesięcy po zaprzysiężeniu jej męża na prezydenta Stanów Zjednoczonych pierwsza dama Melania Trump wprowadziła się z synem Barronem do Białego Domu, o czym poinformowała w niedzielę wieczorem na Twitterze.
"Nie mogę doczekać się wspomnień, jakie stworzymy w naszym nowym domu!" - napisała Melania Trump na oficjalnym koncie pierwszej damy USA na Twitterze, opatrując wpis hasztagiem "przeprowadzka" oraz zdjęciem trawnika przed Białym Domem zrobionym ze środka rezydencji szefa państwa.
Choć jej mąż Donald Trump został zaprzysiężony na prezydenta USA 20 stycznia, Melania ogłosiła, że nie od razu przeniesie się do Białego Domu i przez pewien czas zostanie w Nowym Jorku, by 11-letni syn pary prezydenckiej Barron nie musiał zmieniać szkoły przed końcem roku szkolnego.
Jej bezprecedensowa decyzja wywołała zdumienie, tym bardziej, że jej poprzedniczka Michelle Obama przeniosła się do Waszyngtonu z wyprzedzeniem, gdy jej mąż Barack został wybrany na prezydenta, by pomóc ich córkom zaaklimatyzować się w nowej szkole - przypomina BBC.
Looking forward to the memories we'll make in our new home! #Movingday pic.twitter.com/R5DtdV1Hnv
— Melania Trump (@FLOTUS) 12 czerwca 2017
Kosztowne utrzymanie pierwszej damy
Informację o przeprowadzce pierwszej damy z ulgą przyjmie zapewne wielu nowojorczyków. Miasto ponosiło znaczne koszty związane z zapewnieniem ochrony rodzinie prezydenta, a mieszkańcy narzekali na wywołane tym utrudnienia w ruchu samochodów.
Donald Trump na swoim koncie na Twitterze nie odniósł się do przeprowadzki żony, przypomniał za to, że jego najstarsza córka Ivanka wkrótce udzieli wywiadu w telewizji.
PAP
Czytaj więcej