Osobowa honda zajechała drogę ciężarówce. Kierowca tira "przepchnął" ją przez skrzyżowanie
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce na skrzyżowaniu w Zambrowie (Podlaskie). Kierowca ciężarowego DAF-a przez kilkadziesiąt metrów pchał przed sobą osobowe auto. Wjechał tak na skrzyżowanie, skręcił i - jak gdyby nic się nie stało - odjechał. Najprawdopodobniej 54-latek chciał w ten sposób dać kierującej hondą nauczkę. Kobieta miała wcześniej wymusić pierwszeństwo i wjechać tuż przed maskę tira.
Do zdarzenia doszło w środę na skrzyżowaniu ulic Białostockiej z Piłsudskiego w Zambrowie. 60-letnia kobieta, która kierowała hondą, wjechała na pas dla aut skręcających w lewo, tuż przed maskę ciągnika siodłowego z naczepą.
Kierowca ciężarówki najpierw uderzył lekko w tył auta osobowego, a następnie pchał je przed sobą. W ten sposób wjechał na skrzyżowanie, a tam zepchnął hondę na bok, skręcił w lewo i odjechał.
Zachowanie kierowcy tira zarejestrowała kamera. Do końca nie jest jasne, czy mężczyzna działał celowo, czy po prostu nie zauważył małej osobówki stojącej tuż przed nim.
Jak podał portal zambrow.org, 54-letniego kierowcę, mieszkańca Białegostoku, zatrzymała policja.
Szofer stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał przed sądem.
zambrow.org, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze