Szlaban podniósł się, gdy nadjeżdżał szynobus. O krok od tragedii we Wrocławiu
Do wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji doszło w środę na przejeździe kolejowym przy ul. Czajkowskiego we Wrocławiu. Dróżnik podniósł szlaban, pierwsze samochody zdążyły przejechać, kiedy nagle zapaliły się czerwone światła, a drogę przeciął szynobus. Na szczęście kierowcy i piesi zachowali czujność i nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo, czemu szlaban został podniesiony.
W sieci pojawiły się filmiki nagrane przez kierowców czekających na uniesienie się szlabanu na strzeżonym przejeździe kolejowym.
Kiedy szlaban został podniesiony, na tory wyjechały pierwsze samochody i rowerzyści, ruszyli także piesi.
Na nagraniach widać jednak, że po około 10 sekundach od momentu, kiedy pierwsze pojazdy wjechały na przejazd, uruchomione zostają światła ostrzegawcze a szlaban zaczyna znowu się opuszczać. Nie zdążył jednak opaść do końca zanim z dużą prędkością nadjechał szynobus.
"Bardzo dokładnie wyjaśnimy, czemu pracownik otworzył rogatki przed przejazdem drugiego pociągu. Pracownik miał odbyte wszystkie kursy i szkolenia, także w tym roku przechodził już okresowe pouczenia na swoim stanowisku pracy" - poinformował polsatnews.pl PKP PLK w nadesłanym oświadczeniu, w którym podkreślono, że spółka "traktuje zajście bardzo poważnie".
Do czasu wyjaśnienia sprawy dróżnik został odsunięty od pełnionych obowiązków.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze