Naukowcy: dzieci trzeba zmuszać, żeby się wysypiały. Senność należy wywoływać regularnie
Dziecko potrzebuje nawet dziewięciu godzin snu na dobę. Nie wystarczy zachęcać dzieci i nastolatków do tego, żeby do łóżka kładły się o odpowiednich porach i się wysypiały. Trzeba je do tego zmuszać. Często nie ma innego sposobu – przekonują kanadyjscy specjaliści na łamach "BMC Public Health".
Dzieci w wieku 5-13 lat powinny spać dziewięć godzin na dobę, a starsze, w wieku od 14. do 17. roku życia - osiem godzin (według zaleceń kanadyjskich). Żeby było to możliwe, malcy nie mogą zbyt późno zasypiać. Jednak, jak zbadali naukowcy, zazwyczaj jest z tym największy kłopot.
Rozkaz: spać!
Dr Heather Manson z Public Health Ontario w Toronto wraz ze swym zespołem analizował 1622 przypadki rodziców, którzy mieli przynajmniej jedno dziecko w badanym przedziale wiekowym.
Ekspert doszedł do wniosku, że zalecenia dotyczące długości snu spełniało tylko 59 proc. dzieci - tych, na których opiekunowie wymuszali odpowiednio wczesne pójście do łóżka.
Kanadyjski specjalista podkreślił, że samo przypominanie pociechom o porze snu jest na ogół mało skuteczne.
"Zaraz", "potem", "za chwilę"
Dzieci "tylko zachęcane" do spania kładły się do łóżka o właściwej porze o 71 proc. rzadziej - w porównaniu do tych, które opiekunowie do tego zmusili.
- Zmuszanie, a nie jedynie zachęcanie, ma kluczowe znaczenie dla wysypiania się dzieci i nastolatków, szczególnie w dni powszechnie - podkreślił Manson.
Michelle Garrison z Seattle Children's Research Institute oraz University of Washington, który nie uczestniczył w badaniach kanadyjskich specjalistów - powiedział Reutersowi, że ważne jest wypracowanie zasad higieny snu.
Wywołać regularną senność
Dzieci i młodzież - twierdzi specjalista - trzeba przygotowywać do pójścia do łóżka. Służy temu czytanie książek, ale może to być również każda inna forma relaksu, w zależności od tego, co komu bardziej odpowiada.
Takie przygotowanie do snu należy planować zawsze o tej samej porze, aby wywołać u dziecka regularną senność.
PAP - Nauka w Polsce
Czytaj więcej
Komentarze