Sieć hoteli nie chce usunąć z pokoi kontrowersyjnych książek

Świat
Sieć hoteli nie chce usunąć z pokoi kontrowersyjnych książek
Pixabay.com/Pexels/Zdj. ilustracyjne

Japońska sieć hoteli Apa nie zgadza się na usunięcie z pokoi kontrowersyjnych książek, kwestionujących zbrodnię wojenną popełnioną przez cesarską armię w 1937 r. w chińskim Nankinie. Autorem książki jest właściciel firmy Toshio Motoya.

W wydanej w tym roku książce zatytułowanej "Prawdziwa historia Japonii: Japońska duma" Motoya, wymieniony jako autor pod pseudonimem Seiji Fuji twierdzi, że "tak zwana historia o zbrodni w Nankinie" została sfabrykowana, a o napaści i grabieże, do których doszło w grudniu 1937 r., obwinia chińskie oddziały.

 

"Japońska armia ledwie wykryła i uśmierciła żołnierzy w zwykłych ubraniach, którzy porzucili swoje mundury, ukradli odzież cywilom i ukrywali się w strefie dla uciekinierów z bronią i amunicją" - pisze Motoya w jednym z esejów w książce.


Chińczycy protestują

 

Wzbudzająca kontrowersje publikacja znajduje się w każdym pokoju w ponad 400 hotelach sieci Apa. Wydrukowano ją w japońskiej i angielskiej wersji językowej. Na początku roku Chińczycy protestowali przeciwko hotelom Apa, które na krótko zdecydowały się usunąć publikację z placówek goszczących sportowców podczas Zimowych Igrzysk Azjatyckich, które odbywały się w lutym na japońskiej wyspie Hokkaido.

 

Na początku lutego w Tokio przeciwko publikacji Motoyi protestowali Chińczycy mieszkający w Japonii. 

 

"Od początku nie miałem zamiaru ich stamtąd usuwać"


W piątek Motoya poinformował, że nie zamierza usuwać książki z hoteli na letnie igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 r. - Czy miałbym usuwać książki podczas igrzysk tylko dlatego, że to tokijskie igrzyska? To naprawdę głupie - powiedział. Apa ma w Tokio kilkadziesiąt hoteli i buduje kolejne.

 

Eksperci od długiego czasu ostrzegają, że stolica Japonii może mieć poważny problem z miejscami hotelowymi podczas tak dużej międzynarodowej imprezy sportowej. - Czy to coś dziwnego, żeby umieszczać moje książki w moich hotelach? Od początku nie miałem zamiaru ich stamtąd usuwać - mówił Motoya.

 

Według Chin japońska armia odpowiada za śmierć ponad 300 tys. osób w Nankinie w okresie od grudnia 1937 do stycznia 1938 r. Strona aliancka szacuje liczbę ofiar na ok. 150 tys.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie