Polacy krytycznie o partiach politycznych. 91 proc. uważa, że powodują zamęt w państwie
91 proc. ankietowanych uważa, że partie polityczne powodują kłótnie i zamęt w państwie; według 87 proc. partie są klikami polityków, których jedynym celem jest zdobycie władzy - wynika z majowego sondażu CBOS.
CBOS podkreśla, że Polacy podzielają krytyczne, a nawet bardzo krytyczne opinie o większości działających w naszym kraju partii politycznych. Ogromna większość ankietowanych (91 proc.) uważa, że partie polityczne powodują kłótnie i zamęt w państwie. Tylko nieco mniej jednoznacznie badani popierają tezę, że partie w istocie są klikami polityków, których jedynym celem jest zdobycie władzy (87 proc.).
80 proc. ankietowanych jest zdania, że partie zrzeszają ludzi, których główną motywacją do działania są osobiste ambicje. 66 proc. zgadza się ze stwierdzeniem, że cele działalności większości partii nie są jasne i tak naprawdę nie wiadomo, o co im chodzi.
Jednocześnie rzadziej, ale w większości, Polacy podzielają opinie pozytywne - uważają, że partie polityczne zbierają postulaty i żądania wyborców (55 proc.) oraz że proponują rozwiązania ważnych problemów kraju (54 proc.). Przeciwne zdanie w tych kwestiach ma odpowiednio 33 proc. i 37 proc. badanych. Zdecydowana większość respondentów (64 proc.) nie zgadza się natomiast ze stwierdzeniem, że partie starają się załatwiać sprawy zwykłych ludzi, jedynie 28 proc akceptuje tę opinię.
Krytyczny stosunek się nasila
CBOS zauważa, że porównanie obecnych deklaracji z opiniami sprzed sześciu i szesnastu lat pozwala stwierdzić, że bardzo krytyczny stosunek Polaków do partii politycznych raczej się nasila, niż słabnie, choć zmiany są ledwie zauważalne.
Od roku 2001 minimalnie, ale systematycznie zwiększał się odsetek osób sądzących, że partie powodują kłótnie i zamęt w Polsce. Podobnie wzrósł odsetek respondentów sądzących, że partie polityczne są klikami polityków, których celem jest zdobycie władzy, przy czym istotny wzrost tego rodzaju opinii zaobserwowaliśmy między rokiem 2001 a 2011, czyli w dekadzie, w której ukształtował się obecny duopol - PO i PiS.
Małe zrozumienie dla sensu funkcjonowania partii ("tak naprawdę nie wiadomo, o co partiom chodzi") wyraża obecnie 66 proc. badanych - niemal tyle samo co w roku 2001 i trochę mniej niż sześć lat temu.
W porównaniu z rokiem 2001 o 8 punktów procentowych, a z rokiem 2011 o 5 punktów zmniejszył się odsetek osób akceptujących zdanie, że partie polityczne zbierają postulaty i żądania wyborców.
Niewielki wpływ na uczestnictwo w wyborach
Szczególnie zauważalny jest spadek poparcia dla opinii, że partie proponują rozwiązania ważnych problemów kraju - w stosunku do roku 2001 spadek o 10 punktów procentowych, a od 2011 roku o 11 punktów. W porównaniu z rokiem 2001 zmniejszył się i tak niewielki odsetek respondentów podzielających tezę, że partie polityczne starają się załatwiać sprawy zwykłych ludzi (spadek o 6 punktów). Jednak w stosunku do pomiaru z 2011 roku opinia ta jest akceptowana nieco częściej (wzrost wskazań o 3 punkty).
Zainteresowanie polityką w małym stopniu wpływa na sposób postrzegania partii politycznych. Wśród osób deklarujących duże zainteresowanie polityką, 82 proc. ma, ogólnie rzecz biorąc, krytyczny stosunek do partii politycznych, które - według ich ocen - robią więcej złego niż dobrego. Natomiast w grupie respondentów mało zainteresowanych polityką lub nieinteresujących się nią w ogóle takich opinii jest jeszcze więcej (93 proc.).
Stosunek do partii politycznych w niewielkim stopniu wpływa na uczestnictwo wyborcze. Ogromna większość deklarujących gotowość partycypacji w wyborach parlamentarnych, gdyby odbywały się one w najbliższym czasie, wybiera się na głosowanie, wyrażając jednocześnie bardzo negatywny stosunek do partii politycznych (86 proc.). Respondenci odrzucający udział w wyborach są w swym krytycyzmie bardziej zdecydowani (96 proc.), jednak nie jest to duża różnica.
Zniknięcie partii ze szkodą dla Polski
W potencjalnych elektoratach stosunkowo mniej krytyczne ogólne nastawienie do partii politycznych mają zdeklarowani wyborcy dwóch najbardziej liczących się ugrupowań. Sympatycy PiS i PO minimalnie rzadziej, niż zwolennicy pozostałych ugrupowań wyrażają krytyczne opinie o partiach politycznych jako takich (odpowiednio: 84 proc. i 83 proc.). Co ciekawe, relatywnie mniej skłonni niż inni do krytyki partii są jeszcze wyborcy programowo antypartyjnego ruchu Kukiz’15 (87 proc. opinii negatywnych).
Z kolei najwięcej osób przekonanych, że partie robią więcej złego niż dobrego, znajdujemy wśród zwolenników Nowoczesnej i SLD (po 95 proc.).
CBOS zapytał też Polaków o hipotetyczną sytuację, w której ze sceny politycznej znikają partie i z jakichś powodów wszystkie zaprzestają działalności. Zdaniem 44 proc. ankietowanych zniknięcie partii politycznych odbyłoby się ze szkodą dla Polski. O tym, że byłoby to korzystne dla naszego kraju, przekonanych jest 19 proc. Również 19 proc. badanych uznałoby nieobecność partii w naszym życiu za rzecz obojętną dla Polski.
W potencjalnych elektoratach opinie na temat skutków ewentualnego zaprzestania działalności przez partie polityczne są zróżnicowane. Potrzebę istnienia partii politycznych w największym stopniu zdają się dostrzegać zdeklarowani wyborcy PiS i PO (odpowiednio: 57 proc. i 52 proc.). Nieco mniej jednoznacznie popierają tę ocenę elektoraty ruchu Kukiz’15 i Nowoczesnej (po 47 proc.), a także PSL (46 proc.).
Partie niezbędne do normalnego funkcjonowania kraju
Porównanie tegorocznych odpowiedzi ankietowanych z udzielonymi w poprzednich badaniach pozwala stwierdzić, że wizerunek partii politycznych w ciągu ostatniego szesnastolecia uległ pogorszeniu.
Obecnie 44 proc. badanych uważa, że partie polityczne są niezbędne do normalnego funkcjonowania kraju, w 2001 roku opinię tę podzielała nieco ponad połowa (53 proc.). Natomiast w ostatnich sześciu latach widać nieznaczną poprawę - nieco wzrósł odsetek osób przekonanych, że zaprzestanie działalności przez partie byłoby ze szkodą dla Polski.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face to face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5-14 maja 2017 roku na liczącej 1034 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze