Szef PSL: większym problemem prezydenta sprawa TK niż orzeczenie SN

Polska
Szef PSL: większym problemem prezydenta sprawa TK niż orzeczenie SN
PAP/Bartłomiej Zborowski

Niezaprzysiężenie sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest większym problemem prezydenta Andrzeja Dudy niż środowe orzeczenie Sądu Najwyższego ws. prawa łaski - powiedział w środę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

W środę Sąd Najwyższy orzekł, że prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych, a jego zastosowanie przed prawomocnym wyrokiem nie wywołuje skutków procesowych.

 

SN wydał uchwałę w odpowiedzi na pytanie prawne związane z ułaskawieniem przez prezydenta Andrzeja Dudę obecnego ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA m.in. obecnego zastępcy Kamińskiego - Macieja Wąsika, skazanych wcześniej nieprawomocnie za działania CBA w "aferze gruntowej" z 2007 r. Istotą pytania była kwestia, czy na mocy konstytucyjnego prawa łaski prezydent RP może ułaskawiać także osoby skazane nieprawomocnym jeszcze wyrokiem sądu, a jeżeli nie - czy SN może badać kasacje na niekorzyść takich osób.

 

"Ta sprawa nie jest kluczowa"

 

Kosiniak-Kamysz pytany o decyzję SN ocenił, że "ta sprawa nie jest kluczowa". Jego zdaniem trudniejszy jest temat Trybunału Konstytucyjnego i niezaprzysiężenia sędziów TK, bo to powinien oczywiście prezydent zrobić". - Myślę, że z tego powodu problem prezydenta jest większy niż z tego orzeczenia - dodał.

 

- Ja bym się nie obrażał na miejscu pana prezydenta, że ktoś chce pomóc, ocenić, czy wtedy mógł prezydent się tak czy inaczej zachować - powiedział Kosiniak-Kamysz. - Szukanie odpowiedzi na pytanie nigdy nie jest wadą i winą moim zdaniem. Nie ma się mądrości absolutnej, nawet jak się zostaje prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej - zaznaczył prezes PSL.

 

"Ten wyrok nie zmieni biegu tej sprawy"

 

- Myślę, że pan prezydent nie zmienia zdania co do ułaskawienia, czy w pierwszej, czy po pierwszej, czy w drugiej instancji - one się już nie odbędą - powiedział polityk. Jego zdaniem "ten wyrok nie zmieni biegu tej sprawy, ale może na przyszłość stanowić dla prezydenta wskazówkę". Zdaniem szefa PSL orzeczenie "jest opinią Sądu Najwyższego może na przyszłość do stosowania, która może być pomocna prezydentowi".

 

Dopytywany dlaczego Sąd Najwyższy zajął się tą sprawą a nie Trybunał Konstytucyjny, który orzeka, czy coś jest zgodne z konstytucją powiedział, że "Sąd Najwyższy opiniuje wiele rzeczy i też jest ważnym organem państwa".

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie