Mazurek: warto zastanowić się nad Trybunałem Stanu dla Kopacz i Tuska

Polska
Mazurek: warto zastanowić się nad Trybunałem Stanu dla Kopacz i Tuska
PAP/Bartłomiej Zborowski

- W mojej ocenie warto zastanowić się nad postawieniem przed Trybunałem Stanu Ewy Kopacz i Donalda Tuska - powiedziała we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Dodała, że głosowałaby za takim wnioskiem.

Mazurek pytana w Polskim Radiu 24, czy będzie wniosek PiS o postawienie przed Trybunałem Stanu Ewy Kopacz i Donalda Tuska, odpowiedziała, że to jest pytanie, na które dziś nie jest w stanie odpowiedzieć, ponieważ w partii nie było na ten temat dyskusji.

 

Pytana skąd taki wniosek miałby wypłynąć stwierdziła, że ze środowiska PiS. - Przecież nikt inny tego nie zrobi - dodała. Zaznaczyła jednocześnie, że żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła.

 

- Mam nadzieję, że teraz politycy PO, a szczególnie Donald Tusk nie będzie się zasłaniał immunitetem i tym, że wezwania do prokuratury kolidują z wykonywaniem przez niego funkcji, którą pełni w UE. Tylko mam nadzieję, że tak jak chętnie wówczas organizowali konferencje prasowe, tak i będą odpowiadać na pytania, które im zada prokuratura i dziennikarze - powiedziała Mazurek.

 

- Doprowadziła (PO-red.) do tego, że wizyta śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego była niewłaściwie przygotowana i wszyscy powinni ponieść za to odpowiedzialność - powiedziała Mazurek. - Oczywiście, że nie spodziewam się tego, aby mieli cywilną odwagę stanąć i powiedzieć co dokładnie, bo to są ludzie bez honoru i bez odwagi - dodała.

 

"Dla mnie to są po prostu oszuści, którzy powinni siedzieć w kryminale"

 

Rzeczniczka PiS wyraziła jednocześnie nadzieję, że ostatnie informacje medialne spowodują otrzeźwienie wśród wyborców PO, że "nie jest ona taka kryształowa". - Że nie jest to gatunek ludzi lepszych od nas, że nie są to ludzie, którzy mają wyłączność na to, aby mówić co w Polsce jest dobrze i w jakim kierunku powinni pójść zmiany - mówiła Mazurek. - Dla mnie to są po prostu oszuści, którzy powinni siedzieć w kryminale za to co się stało w Smoleńsku - oświadczyła.

 

Rzeczniczka PiS była też pytana o informację, że Kopacz została wezwana przez Prokuraturę Krajową na przesłuchanie, w charakterze świadka, w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.

 

- Mam nadzieję, że prokuratorom starczy determinacji, by zadawać trudne i dociekliwe pytania. Mam nadzieję, że uzyskają odpowiedź na te pytania - powiedziała Mazurek. Dodała, że Kopacz mówiła wówczas m.in. o należytej staranności przy przekopywaniu ziemi w Smoleńsku i że wszystko co należało zrobić, zostało zrobione. - Po ludzku nie mogę się pogodzić, że bez mrugnięcia okiem wszystkich nas okłamywała - powiedziała Mazurek.

 

Odniosła się też do wezwania do prokuratury dla Tuska - obecnie szefa Rady Europejskiej - który miałby się w niej stawić 5 lipca. - Mam nadzieję, że teraz politycy PO, a szczególnie Donald Tusk nie będzie się zasłaniał immunitetem i tym, że wezwania do prokuratury kolidują z wykonywaniem przez niego funkcji, którą pełni w UE. Tylko mam nadzieję, że tak, jak chętnie wówczas organizowali konferencje prasowe, tak i będą odpowiadać na pytania, które im zada prokuratura i dziennikarze - powiedziała Mazurek.

 

"Nie jesteśmy w stanie wojny"

 

Rzeczniczka PiS odniosła się również do porannej wypowiedzi szefa klubu PO Sławomira Neumanna, który w TVP1 powiedział, że ofiary katastrofy smoleńskiej powinny być pochowane we wspólnym grobie. - Uważam, że najrozsądniej dzisiaj byłoby, gdyby te wszystkie ofiary były w jednym, wspólnym grobie i wtedy nie mielibyśmy podziału na dwie Polski. Mielibyśmy wspólne obchody i wspólną dobrą pamięć o wszystkich ofiarach - mówił Neumann.

 

- Jedna mogiła to raczej nie w czasach kiedy jest wolność, kiedy jest demokracja. Ja się absolutnie z tym nie zgadzam. Jedna mogiła mi się kojarzy z czasami niezbyt dobrymi dla Rzeczpospolitej i nie ma powodów, aby w ogóle komentować takie bzdury - powiedziała.

 

- Rodziny mają prawo do tego żeby swoich bliskich chować w indywidualnych grobach. Nie jesteśmy w stanie wojny, w stanie zagrożenia i taka wypowiedź nie powinna mieć miejsca. Jest absurdalna - dodał Mazurek.

 

Była premier Ewa Kopacz została wezwana na przesłuchanie jako świadek w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Wcześniej, w tej samej sprawie prokuratorzy wezwali na przesłuchanie w lipcu szefa Rady Europejskiej i byłego premiera Donalda Tuska. Prokuratura nie ujawniła terminu przesłuchania Kopacz.

  

PAP

 

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie