Zajadły przeciwnik Brexitu zakończył procedurę przeciwko wyjściu z UE. Obawiał się kosztów

Świat
Zajadły przeciwnik Brexitu zakończył procedurę przeciwko wyjściu z UE. Obawiał się kosztów
Ilovetheeu/Wikimedia Commons/CC-BY-SA-4.0

Ze względu na przewlekłość postępowania oraz możliwe wysokie koszty brytyjski prawnik ogłosił w poniedziałek, że kładzie kres procedurze zmierzającej do wydania przez Trybunał Sprawiedliwości UE opinii, że Wielka Brytania może zmienić zdanie w sprawie Brexitu.

"Z żalem postanowiliśmy, w porozumieniu z Irlandią, zakończyć postępowanie" - przekazał na stronie internetowej specjalizujący się w podatkach prawnik Jolyon Maugham, który wszczął stosowną procedurę przed sądem w Dublinie.

 

Jego celem było doprowadzenie sprawy aż do Trybunału Sprawiedliwości UE, który miałby potwierdzić - jak zakładał Maugham, zajadły przeciwnik Brexitu - że Wielka Brytania może w każdej chwili cofnąć decyzję o wyjściu ze wspólnoty mimo rozpoczęcia negocjacji w tej sprawie.

 

Adwokat chciał poparcia władz

 

29 marca brytyjska premier Theresa May ogłosiła, że uruchamia przewidzianą w art. 50 traktatu z Lizbony procedurę opuszczenia Unii Europejskiej i że nie ma od tego odwrotu.

 

Tymczasem Maugham argumentował, że brytyjska opinia publiczna może zmienić zdanie w sprawie Brexitu, gdy zda sobie sprawę z kosztów opuszczenia UE i konsekwencji, jaki to ma dla ich codziennego życia. Liczył też na poparcie władz Irlandii w tej sprawie, co jednak nie nastąpiło.

 

W ub. miesiącu adwokat wyraził nadzieję, że sprawa trafi do Luksemburga do lipca, ale w poniedziałek powiedział, że przed jesienią br. nie ma nawet szans na rozprawę przed sądem irlandzkim. Potem konieczna byłaby zapewne procedura w Sądzie Najwyższym Irlandii, a następnie dalsze osiem miesięcy oczekiwania, zanim odbyłaby się rozprawa w Luksemburgu.

 

Zbiórka na inicjatywę

 

Adwokatowi udało się w grudniu zebrać od zwolenników na stronie internetowej Crowdjustice ok. 70 tys. funtów na sfinansowanie inicjatywy. Kwota ta zostanie przeznaczona na pokrycie dotychczasowych kosztów prawnych, a jeśli coś zostanie - na inne działania przeciwko Brexitowi albo na działalność dobroczynną.

 

"Jest oczywiste, że Brexit stanowi katastrofę. Nie żałuję tego, że próbowałem sprawić, by Brytyjczycy mogli łatwiej zmienić zdanie" - napisał Maugham na Twitterze. Podkreślił, że jego zdaniem Wielka Brytania w każdej chwili może jednostronnie wycofać notyfikację w ramach art. 50. "Nie ma co do tego wątpliwości" - oświadczył.

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie