Morawiecki: odnieśliśmy sukces na Radzie ds. Konkurencyjności w Brukseli
Podczas poniedziałkowej Rady ds. Konkurencyjności w Brukseli Polska odniosła duży sukces, zmniejszą się bariery na wspólnym rynku dla małych i średnich firm, co postulowała Polska - powiedział w poniedziałek dziennikarzom wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.
Morawiecki poinformował, że poniedziałkowa Rada dotyczyła swobody świadczenia usług zarówno w obszarze certyfikatów i dyplomów dla różnych zawodów, jak również w obszarze homologacji certyfikacji różnych produktów i usług. Przyjęto tzw. podejście generalne, które - jak podkreślił wicepremier - zostało wynegocjowane w długich i żmudnych rozmowach. Zaznaczył, że Polska optowała właśnie za takim rozwiązaniem.
- To dobre rozwiązanie, bowiem zmniejsza bariery jednolitego rynku szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorców. Duże firmy mają swoje departamenty prawne i one sobie zawsze radzą. Małemu przedsiębiorcy będzie teraz łatwiej operować w innym kraju członkowskim - powiedział.
"To dla nas bardzo dobra wiadomość"
Zaznaczył, że polscy przedsiębiorcy są bardziej prężni od innych. - Będą pewni, że zmiana regulacji będzie musiała być notyfikowana, jeżeli ta dyrektywa zostanie ostatecznie przyjęta - wyjaśnił Morawiecki.
Jego zdaniem, podczas poniedziałkowej Rady ds. Konkurencyjności został też poczyniony krok we właściwym kierunku, jeśli chodzi o integrację gospodarczą UE.
- To jest też krok bardzo pozytywny z punktu widzenia tych wyzwań gospodarczych, które dzisiaj mamy. Powinniśmy dziś bowiem bardziej rozmawiać o zacieśnieniu więzów gospodarczych na jednolitym rynku, a nie o tematach typu przydział imigrantów - podkreślił.
Wicepremier poinformował, że spotkał się z unijną komisarz ds. handlu Cecylią Malmstroem. Rozmowy dotyczyły umowy CETA oraz kształtu i charakteru międzynarodowego trybunału ws. inwestycji. Wskazał na orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczące Singapore Free Trade Agreement bardzo mocno podkreśliło rolę krajów członkowskich.
- To dla nas bardzo dobra wiadomość, że KE zdaje sobie sprawę z tego, że wszelkie komponenty inwestycyjne międzynarodowych umów podlegają ratyfikacji parlamentów narodowych. To wzmacnia pozycję Polski. W sprawie CETA daliśmy do zrozumienia, że chcemy, żeby kształt międzynarodowego sądu inwestorskiego bardziej odpowiadał polskim oczekiwaniom, abyśmy mieli tam swojego sędziego - powiedział.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze