Trzymiesięczna dziewczynka z Opoczna miała obrażenia głowy. Są wstępne wyniki sekcji

Polska

Patrycja była najprawdopodobniej bita i maltretowana w domu - ze wstępnych wyników sekcji zwłok niemowlęcia wynika, że przyczyną śmierci był uraz czaszki po uderzeniu tępym narzędziem. Rodzice dziewczynki zostali doprowadzeni do prokuratury. Ojciec usłyszał zarzut zabójstwa.

Rzecznik prasowy, prowadzącej sprawę Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Sławomir Kierski, poinformował PAP, że zarzuty narażenia dzieci na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku zdrowia postawiono także matce dziewczynki. Wśród dodatkowych zarzutów dla ojca jest fizyczne i psychiczne znęcanie się nad 8-letnim synem.

 

Podejrzanemu grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności, a matce od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

 

Informacja o śmierci trzymiesięcznego dziecka, znajdującego się w jednym z mieszkań na terenie Opoczna dotarła do służb we wtorek wieczorem. Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, uznali, że obrażenia martwej już dziewczynki mogą wskazywać, iż padła ona ofiarą przemocy.

 

Policja dostała zgłoszenie we wtorek po godz. 20. Ratownicy stwierdzili zgon dziewczynki, nie podejmując nawet reanimacji, co może świadczyć o tym, iż dziecko nie żyło już od dłuższego czasu.

 

Wytrzeźwieli w areszcie

 

Tego dnia w mieszkaniu trwała libacja alkoholowa. Matka i ojciec Patrycji mieli ok. 2,5 promila, wujek, który wezwał policję, ponad 3 promile. Świadkiem wszystkiego był 8-letni Kacper, starszy brat Patrycji.

 

Jego rodzice oraz wujek zostali przewiezieni do policyjnego aresztu, żeby wytrzeźwieli. W czwartek zostali przesłuchani. Dzisiaj odbyła się również sekcja zwłok dziewczynki.

 

 

8-letni Kacper przebywa w ośrodku opiekuńczym, gdzie udzielono mu przede wszystkim pomocy psychologicznej.

 

polsatnews.pl

luq/kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie