"Nie ujawniają szczegółowych parametrów pojazdów". BOR odpowiedział ws. szkoleń
"Biuro Ochrony Rządu zdecydowanie podkreśla, iż wszelkie parametry zawarte w zapytaniu ofertowym dotyczące pojazdów obejmują jedynie wartości ogólne lub minimalne, które nie ujawniają szczegółowych parametrów pojazdów użytkowanych przez BOR, w tym marki i modelu pojazdu" - napisano w odpowiedzi na informację, że w zapytaniu do firm zewnętrznych ujawniono zabezpieczenia należących do BOR-u aut.
BOR poinformował, że podjęto decyzję "o skierowaniu zapytania ofertowego do wyspecjalizowanych podmiotów do ewentualnego zamówienia usługi na przeprowadzenie szkolenia z zakresu techniki jazdy różnymi typami pojazdów samochodowych".
"Przedmiotowe zapytanie obejmuje wyłącznie szkolenie z zakresu techniki jazdy pojazdem samochodowym. Szkolenie z zakresu techniki jazdy jest szkoleniem zawierającym standardowe elementy przewidziane dla tego typu przedsięwzięć. Nie obejmuje ono niejawnych i specjalistycznych zasad działania formacji, tzw. taktyki jazdy. Szkolenia z zakresu taktyki jazdy są realizowane przez instruktorów Biura Ochrony Rządu, na terenach i ośrodkach wyłączonych z dostępu osób postronnych" - podkreślono w komunikacie.
Pytania ofertowe miały trafić do co najmniej kilku firm z całej Polski, które specjalizują się w doskonaleniu jazdy kierowców. Termin składania ofert wyznaczono na czwartek.
Zieliński: raczej bym w tym kierunku nie szedł
O sprawie wypowiedział się także wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.
- Dzisiaj nie zdążyłem tej sprawy wyjaśnić jeszcze po doniesieniach medialnych; przetargu nie ogłasza ministerstwo, przetarg ogłasza szef BOR-u - zaznaczył Zieliński. - Ja osobiście, nie znając tego tematu jeszcze i dokumentów, bym podchodził bardzo ostrożnie do tego i raczej bym w tym kierunku nie szedł - dodał.
Zieliński pytany, czy wstrzyma ten przetarg odpowiedział, że musi najpierw wyjaśnić całą kwestię. - To jest służba specyficzna, o szczególnych zadaniach, nie szedłbym w tym kierunku. Trzeba stworzyć w nowej służbie, która powstanie na bazie BOR-u, Państwowej Służbie Ochrony, takie warunki i takie możliwości, żeby ta służba mogła szkolić swoich funkcjonariuszy sama - podkreślił wiceszef MSWiA.
MSWiA przygotowało projekt ustawy, który zakłada powołanie Państwowej Służby Ochrony w miejsce Biura Ochrony Rządu. Zgodnie z projektem w PSO wzrośnie zatrudnienie do 3 tys. osób. Nowa formacja ma uzyskać uprawnienia do kontroli operacyjnej; polskich placówek dyplomatycznych za granicą ma strzec Żandarmeria Wojskowa.
Specjaliści zszokowani
Jak informuje RMF FM, specjaliści są zszokowani taką decyzją: chociaż BOR sam nie dostarcza samochodów do szkolenia, to w zapytaniu ofertowym wskazuje na konkretną markę i parametry aut dot. wymiarów, pojemności czy mocy silników zdradzając, jakim sprzętem dysponuje.
Najbardziej zaskakuje ujawnienie danych dotyczących limuzyny opancerzonej. Zdradzono poziom jej opancerzenia, masę, moc silnika.
Co więcej, takich samochodów - poza służbami typu BOR - nie ma w Polsce nikt. Można je wypożyczyć np. w Niemczech, ale tylko z kierowcą. Tymczasem, jak wynika z zapytania ofertowego, ćwiczona ma być m.in. jazda na przestrzelonej pancernej oponie: żaden z instruktorów doskonalenia techniki jazdy, który nie pracował w służbach specjalnych, nie miał do czynienia z tego typu pojazdami.
Poza tym takie auta produkowane są pod konkretne zamówienia. Będą się różnić niuansami - chociażby w systemach bezpieczeństwa jazdy, co może robić ogromną różnicę w prowadzeniu.
polsatnews.pl, RMF FM, PAP
Czytaj więcej
Komentarze