Jechał po alkoholu. Policjantom zaproponował 10 tys. zł łapówki
Zatrzymany do kontroli kierowca miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 32-latek przestraszył się konsekwencji, które poniesie za prowadzenia auta po pijanemu i zaproponował policjantom z Trzebnicy łapówkę. W zamian za puszczenie go bez spisania zaoferował 10 tys. zł. Funkcjonariusze odmówili przyjęcia pieniędzy, a kierowca trafił do aresztu. Teraz grozi ma nawet 10 lat więzienia.
W poniedziałek w nocy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy (Dolnośląskie) zatrzymali do kontroli jaguara, którym kierował 32-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Od razu wyczuli od niego woń alkoholu, a badanie alkomatem potwierdziło, że kierowca jechał na "podwójnym gazie". W wydychanym powietrzu miał prawie 1,5 promila alkoholu.
"Od ręki oferował 4 tys. złotych"
- Kiedy kierujący usłyszał jakie poniesie konsekwencje prawne związane z popełnionym przez niego przestępstwem, zaproponował pieniądze w wysokości 10 tys. złotych za odstąpienie od wykonywanych z jego udziałem czynności - poinformowała sierż. szt. Daria Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Dodała, że kierowca od ręki był gotowy przekazać mundurowym 4 tys. zł. Pozostałą część obiecał dostarczyć w "bardzo krótkim czasie".
Policjanci odmówili przyjęcia łapówki. 32-latek został zatrzymany i trafił do aresztu.
Teraz odpowie nie tylko za kierowanie w stanie nietrzeźwości, ale również za próbę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze