MSZ: Polacy wśród zaginionych po zamachu w Machesterze. Polka poszukuje rodziców
"Jeśli ktokolwiek zauważy moich rodziców proszę, proszę dać mi znać. Nie mam z nimi kontaktu od momentu wybuchu" - poinformowała na Facebooku Alex Klis, Polka mieszkająca w brytyjskim Yorku. Dziewczyna była z rodzicami na poniedziałkowym koncercie Ariany Grande. Od czasu wybuchu nie wie, co się z nimi dzieje. MSZ potwierdziło, że Polacy są na liście osób zaginionych po zamachu.
Alex w zamieszczonym na Facebooku apelu pisze: "Do każdego, kto znajduje się w bezpiecznym miejscu lub w szpitalu w Manchesterze: jeśli ktoś zauważy moich rodziców proszę, proszę dać mi znać. Nie mam z nimi kontaktu od czasu wybuchu."
W poście dziewczyna zamieściła zdjęcie rodziców - Angeliki i Marcina. Dodała, że fotografia została wykonana tuż przed koncertem.
Informacja o zaginięciu polskiej pary nie została oficjalnie potwierdzona przez polskie służby konsularne.
Wcześniej polskie MSZ informowało, że wśród ofiar oraz zaginionych nie ma Polaków. Po apelu nastolatki poinformowano, że "MSZ i konsulat RP w Manchesterze weryfikują wszelkie informacje i doniesienia medialne dotyczące Polaków w Manchesterze".
Później na profilu ministerstwa na Twitterze pojawiła się informacja, że konsulowie z Manchesteru "są w stałym kontakcie z rodzinami obywateli RP zaginionych w #Manchester i otoczyli je opieką".
Konsulowie @PLinManchester są w stałym kontakcie z rodzinami obywateli RP zaginionych w #Manchester i otoczyli je opieką.
— MSZ RP🇵🇱 (@MSZ_RP) 23 maja 2017
W zamachu terrorystycznym, do którego doszło w poniedziałek wieczorem w pobliżu mogącej pomieścić 21 tys. ludzi sali sportowo-koncertowej Manchester Arena, zginęły co najmniej 22 osoby, a 59 zostało hospitalizowanych. Do wybuchu, najpewniej spowodowanego przez zamachowca samobójcę, doszło kilka minut po zakończeniu koncertu amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande.
itv, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej