Szymański: Brexit nie będzie oznaczał mniej środków z UE
Mamy pewne porozumienie między państwami UE, że Brexit nie może oznaczać uszczuplenia finansowania programów unijnych, w tej perspektywie finansowej w szczególności - oświadczył w poniedziałek w Brukseli minister ds. europejskich Konrad Szymański.
Ministrowie ds. europejskich krajów UE upoważnili w poniedziałek Komisję Europejską do rozpoczęcia negocjacji w sprawie Brexitu.
Szymański podkreślił, że w mandacie dla KE położono silny akcent na obronę interesów finansowych Unii Europejskiej i państw członkowskich. Zaznaczył, że ten wątek w negocjacjach przypuszczalnie będzie trudniejszy z politycznego punktu widzenia.
- Tu również mamy pewne porozumienia między państwami, że Brexit nie może oznaczać uszczuplenia finansowania programów unijnych w tej perspektywie finansowej w szczególności - powiedział Szymański.
"Integralność wspólnego rynku ważnym elementem"
- Jeśli uda się w najbliższym czasie - a mamy aspiracje, żeby zrobić to nawet jeszcze w tym roku - uzgodnić właściwe rozwiązania w tych dwóch obszarach (praw obywateli i zobowiązań finansowych - red.), Polska będzie sprzyjała jak najbardziej ambitnemu porozumieniu Unia Europejska-Wielka Brytania tak, aby w miejsce członkostwa były możliwe daleko idące reguły współpracy - zaznaczył.
Dodał, że to nie może jednak oznaczać porozumienia, które de facto przynosiłoby Wielkiej Brytanii "uprzywilejowaną rolę" na wspólnym rynku.
- Nie może to oznaczać wchodzenia tylnymi drzwiami na wspólny rynek, ponieważ integralność wspólnego rynku z powodu przyszłości samej UE jest dla Polski cały czas niezmiennie ważnym elementem - podkreślił Szymański.
Rozmowy negocjatora unijnego z Londynem
Główny negocjator unijny Michel Barnier spodziewa się rozpoczęcia rozmów z Londynem w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE w tygodniu rozpoczynającym się 19 czerwca. W poniedziałek oświadczył, że nie chce w ogóle myśleć o załamaniu się tych rozmów i że im szybciej zostaną uzgodnione kluczowe kwestie związane z Brexitem, tym szybciej obie strony będą mogły zacząć rozmawiać o warunkach przyszłej umowy handlowej.
Podkreślił, że negocjacje rozpoczną się od rozmów na temat praw obywatelskich i zobowiązań finansowych, oraz że te kwestie powinny być ustalone jako pierwsze.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca i powinna opuścić wspólnotę w ciągu dwóch lat, do 29 marca 2019 roku. Komisja Europejska przedstawiła na początku maja projekt mandatu do negocjacji warunków wyjścia W. Brytanii z UE. Barnier rozwiewał iluzje Brytyjczyków, że Brexit będzie bezbolesny.
"Mamy powody do satysfakcji"
Minister poinformował też, że wszystkie ważne dla Polski postulaty ws. Brexitu zostały zawarte w mandacie negocjacyjnym dla Komisji Europejskiej.
Jak podkreślił, mandat negocjacyjny dla KE został przyjęty jednomyślnie.
- W ten sposób Unia Europejska jest w pełni gotowa do tego, żeby nawet jutro rozpocząć właściwy proces negocjacji. Mandat jest właściwym, szczegółowym przetłumaczeniem wszystkich wskazań, które uzgodnili szefowie rządów w czasie ostatniego szczytu europejskiego. Mam więc powody do satysfakcji, że wszystkie ważne z polskiego punktu widzenia elementy stanowiska negocjacyjnego, także pewna logika tych negocjacji, jest szczegółowo odnotowana w mandacie - powiedział Szymański.
Dodał, że szczegółowo zarysowano kwestię praw obywateli państw członkowskich, w szczególności Polski, oraz obrony interesów finansowych Unii Europejskiej. W przypadku tej pierwszej sprawy - jak mówił - w mandacie zawarto nie tylko zasadę wzajemności, ale również kwestię zakresu praw obywatelskich.
- To ma olbrzymie znaczenie, dlatego że pod prawami obywateli od początku dyskusji na temat Brexitu rozumieliśmy nie tylko koordynację świadczeń społecznych, nie tylko dostęp do świadczeń publicznych, do usług publicznych, ale również prawo do nabywania stałego pobytu w Wielkiej Brytanii, co jest rodzajem takiej bazy dla budowania wszelkich innych praw, także na wypadek, gdyby w Wielkiej Brytanii z czasem, już po Brexicie, pojawiły się pomysły, aby zmieniać zakres praw, które będą przypisane obywatelom niebrytyjskim - powiedział.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze