Winnicki: Bruksela przekracza kolejne granice
Ruch Narodowy mówi zdecydowane "nie" multikulturalizmowi - mówił na piątkowej konferencji prasowej prezes RN poseł Robert Winnicki (niezrzeszony.). Zapowiedział jednocześnie, że organizacje narodowe będą protestowały przeciwko dyktatowi Brukseli ws. uchodźców.
Komisja Europejska zagroziła we wtorek rozpoczęciem procedury o naruszenie prawa UE, jeśli Polska, Węgry i Austria do czerwca nie przystąpią do relokacji uchodźców; te trzy kraje nie relokowały dotychczas ani jednej osoby. KE wezwała trzy państwa członkowskie do niezwłocznego rozpoczęcia relokacji.
Na piątkowej konferencji prasowej Winnicki przedstawił stanowisko organizacji narodowych w sprawie ultimatum stawianego Polsce przez KE. Zdaniem posła, Bruksela "ingeruje w sposób nieuprawniony w polską rzeczywistość wewnętrzną i naszą politykę imigracyjną". - Bruksela przekracza kolejne granice wtrącając się w wewnętrzną politykę państw członkowskich - ocenił.
Według posła, polski rząd prowadzi "dobrą i mądrą politykę migracyjną". Winnicki wyraził też poparcie dla stanowiska rządu w tej sprawie. Sprzeciwianie się przyjmowaniu imigrantów spoza Europy jest, jego zdaniem, uzasadnione "przykładem Europy Zachodniej".
"Niech Polska pozostanie polska"
"Mówimy zdecydowane +nie+ multikulturalizmowi i zaznaczamy, że organizacje narodowe będą protestowały przeciwko dyktatowi Brukseli" - oświadczył prezes Ruchu Narodowego. Zaapelował do polskiego rządu, by nie ulegał presji i kontynuował "twardą politykę" w sprawie pozaeuropejskich imigrantów.
"Ruch Narodowy stoi na stanowisku, że nawet jeśli Europa nie może w całości być europejska, to niech Polska pozostanie polska" - podkreślił.
Członek zarządu Ruchu Narodowego Witold Tumanowicz poinformował, że najbliższy z protestów organizacji narodowych odbędzie się w Warszawie we wtorek 23 maja przed siedzibą Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Protest ma przebiegać pod hasłem: „Nie dla imigrantów, nie dla UE".
PAP
Czytaj więcej