Rozbito grupę przerzucającą nielegalnych migrantów do Europy
Hiszpańska policja poinformowała w środę, że we współpracy z Europolem oraz organami ścigania Belgii i Grecji rozbiła gang, który co najmniej od 10 lat zajmował się przerzucaniem nielegalnych imigrantów z Azji do Europy.
Jak poinformowała komenda główna policji w Madrycie, zatrzymanych zostało już ośmiu członków grupy, w tym pochodzący z Syrii lider, który pomieszkiwał w Hiszpanii.
- Na terytorium naszego kraju ujęto siedmiu członków gangu. Kolejny, brat przywódcy grupy przestępczej, został zatrzymany w Atenach - ujawniono.
Pomogli wjechać do Europy 50 nielegalnym imigrantom
Ze śledztwa wynika, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat przestępcy pomogli wjechać do państw strefy Schengen ponad 50 nielegalnym imigrantom. Każdy z nich dostał się tam na podstawie sfałszowanych paszportów, przygotowanych w należącym do gangu laboratorium w Grecji.
- Większość osób, którym grupa przestępcza pomogła dostać się do Unii Europejskiej, stanowią obywatele Syrii, Iraku i Afganistanu. Zazwyczaj kierowali się oni do państw Europy Północnej - poinformowała hiszpańska policja.
Funkcjonariusze trafili na ślad gangu dzięki zatrzymaniu w 2015 r. jednego z jej kurierów. Mężczyzna został aresztowany podczas podróży z Aten do Madrytu; znaleziono przy nim serię fałszywych dokumentów, sporządzonych na polecenie przywódcy grupy.
W trakcie śledztwa policja ustaliła, że lider szajki często zmienia miejsce zamieszkania i zazwyczaj przebywa w Belgii lub Hiszpanii. Ostatecznie został ujęty na terenie aglomeracji madryckiej.
Zarekwirowano 100 tys. euro
W efekcie przeszukań dokonanych w Madrycie, Atenach i Brukseli policja zarekwirowała m.in. ponad 100 tys. euro, dokumenty potwierdzające transfer pieniędzy, sprzęt informatyczny oraz inne przenośne urządzenia elektroniczne.
- Ich zawartość jest obecnie analizowana przez ekspertów, podobnie jak bardzo liczne dokumenty potwierdzające wyjazdy członków grupy - ujawniła policja, przyznając, że na tym etapie śledztwa trudno jest ustalić skalę działalności gangu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze