Uciekając policji, wskoczył w kajdankach do Warty. Odnaleziono ciało Michała F.
29-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów do odbycia kary. Kiedy otworzyli oni radiowóz, by pożegnał się z matką, ten rzucił się do ucieczki. Skuty kajdankami wskoczył do Warty w Radzewicach i ślad po nim zaginął. W piątek, dwa tygodnie po tym zdarzeniu, jego ciało znaleźli patrolujący Wartę funkcjonariusze.
- Ok. godz. 12., policjanci z komisariatu wodnego, którzy patrolowali łodzią motorową wody rzeki Warty, ujawnili w miejscowości Radzewice, u brzegów rzeki, zwłoki mężczyzny. Potwierdzono już, że to Michał F. - powiedziała Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów 27 kwietnia do odbycia kary 14 miesięcy więzienia za uprawę konopi indyjskich i posiadanie narkotyków. Tuż po tym, jak wskoczył do rzeki i zniknął pod powierzchnią wody rozpoczęły się jego poszukiwania.
Przez całą noc i dzień szukało go ponad stu policjantów i drugie tyle strażaków. Na miejsce ściągnięto łodzie, płetwonurków i tropicieli z psami. Brzegi Warty były przeczesywane na długości kilku kilometrów.
Śledztwo ws. niedopełnienia czynności przez policjantów
Śledztwo ws. ucieczki mężczyzny wszczęła Prokuratura Rejonowa w Śremie. Jak tłumaczyła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, postępowanie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na samodzielnym uwolnieniu się osoby, która została pozbawiona wolności np. na podstawie orzeczenia sądu.
Mazur-Prus podała także, że prokuratura bada jednocześnie sprawę pod kątem ewentualnego niedopełnienia czynności służbowych przez funkcjonariuszy. Zastrzegła, że na razie nie ma decyzji o wszczęciu odrębnego postępowania w tej sprawie.
Zobacz materiał "Wydarzeń" z 28 kwietnia o szczegółach ucieczki Michała F.
PAP, Polsat News
Czytaj więcej