"Zakłócili akt religijny" podczas rocznicy smoleńskiej. Policja prowadzi postępowanie i wzywa świadków

Polska
"Zakłócili akt religijny" podczas rocznicy smoleńskiej. Policja prowadzi postępowanie i wzywa świadków
PAP/Leszek Szymański

"Wzywa się Pana do osobistego stawiennictwa (...) jako świadka (...) w sprawie dot. zaistniałego w dniu 10 kwietnia 2017 r., podczas obchodów VII rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, złośliwego przeszkadzania wykonywaniu aktu religijnego Kościoła Rzymskokatolickiego" - wezwanie tej treści rozsyła warszawska policja. Prowadzi ona dochodzenie po zawiadomieniu od osoby prywatnej. Szczegółów nie ujawnia.

- Osoba prywatna osobiście zgłosiła się na komendę policji i zawiadomiła, że podczas uroczystości w trakcie rocznicy katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim doszło do zakłócenia aktu religijnego, czyli modlitwy - powiedział polsatnews.pl nadkom. Robert Szumiata z komendy śródmiejskiej policji w Warszawie.

 

Dopytywany o szczegóły zawiadomienia odparł, że nie może ich podać. Nie wiadomo więc, o jakim zakłóceniu mowa i na czym ono polegało.

 

Do dwóch lat więzienia

 

W związku z zawiadomieniem policja wszczęła postępowanie z art. 195 kodeksu karnego, który brzmi: "Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

 

Sprawa dotyczy państwowych obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim 10 kwietnia. Na Krakowskim Przedmieściu zgromadzili się politycy PiS oraz osoby zaproszone. Teren przed pałacem był odgrodzony. Jednym z punktów obchodów było wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.

 

Przyszli też członkowie ruchu Obywatele RP z transparentami: "Mamy prawa! Prawa fizyki, prawa logiki, prawa człowieka" oraz "O godny spokój ludzkiej żałoby". - Mamy prawo wyrażać swoje poglądy w demonstracjach czy podczas państwowych uroczystości. Mamy takie samo prawo tu być, jak ten zgromadzony tłum - mówił wówczas Paweł Kasprzak z ruchu Obywatele RP.

 

Analizują nagrania monitoringu

 

Jak powiedział nadkom. Szumiata, policja ustala przebieg zdarzeń. - Analizujemy nagrania z kamer monitoringu, przesłuchujemy świadków - wyjaśnił.

 

Poniżej publikujemy wezwanie, które policja wysyła.

  

 

"Wzywa się Pana do osobistego stawiennictwa w dniu... o godz... w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa I (...) jako świadka w sprawie dotyczącej zaistniałego w dniu 10 kwietnia 2017 roku w Warszawie przy ul. Krakowskie Przedmieście, podczas obchodów VII rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, złośliwego przeszkadzania wykonywaniu aktu religijnego Kościoła Rzymskokatolickiego tj. o czyn z art. 195 par/ 1 KK" - głosi jego treść.

 

Co najmniej jedna osoba została już wezwana do stawienia się na Komendę Rejonową Policji Warszawa I w charakterze świadka.

 

Zapytany, do ilu osób wysłano wezwania, nadkom. Szumiata powiedział, że nie może udzielić takiej informacji. - Nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów - podsumował.

 

polsatnews.pl

mr/drp/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie