"Dyrektor FBI zwolniony?" Żart Ławrowa oburzył część kongresmenów
Sekretarz stanu USA Rex Tillerson rozmawiał w środę w Waszyngtonie z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Ławrow, zapytany przed rozmową z Tillersonem o zwolnienie dyrektora FBI Jamesa Comeya, udał zdziwienie: - Dyrektor FBI został zwolniony? - zapytał z kamienną twarzą. - Chyba żartujecie.
Żart Ławrowa oburzył amerykańskich komentatorów i niektórych kongresmenów, zważywszy, że był w siedzibie amerykańskiego resortu spraw zagranicznych, a zwolnienie Comeya jest łączone w Waszyngtonie z dochodzeniem w sprawie mieszania się Rosji w amerykański proces wyborczy.
Lavrov cracks a joke about Comey's firing, answering questions from reporters by saying: "Was he fired?... You're kidding, you're kidding!" pic.twitter.com/kWHqX2p7pW
— AFP news agency (@AFP) 10 maja 2017
Po spotkaniu w Waszyngtonie szef rosyjskiej dyplomacji dodał, że oskarżenia pod adresem Moskwy o ingerencję w amerykańskie wybory w 2016 roku "to fikcja".
- Obserwujemy ten absolutnie nienormalny kontekst w jakim rozwijają się nasze relacje (z USA) - oznajmił Ławrow, dodając, że jest to kontekst "fikcji, według której kierujemy polityką wewnętrzną (Stanów Zjednoczonych)".
Wizyta przyćmiona przez zwolnienie dyrektora FBI
Wizyta Ławrowa, pierwsza od sierpnia 2013 roku wizyta szefa rosyjskiej dyplomacji w Waszyngtonie, zapowiadana w mediach jako wydarzenie dnia, została całkowicie przyćmiona niespodziewaną decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa o zwolnieniu we wtorek dyrektora FBI Jamesa Comeya.
Ławrow poinformował rosyjskich dziennikarzy, że wśród najważniejszych tematów jego rozmowy z Tillersonem był konflikt na Ukrainie i możliwości zakończenia wojny domowej w Syrii.
Bezpośrednio po rozmowach z Tillersonem, bez oczekiwanej i zwyczajowej w takich przypadkach wspólnej konferencji prasowej z amerykańskim gospodarzem rozmów, Ławrow udał się na rozmowy z Trumpem w Białym Domu.
Spotkanie z Donaldem Trumpem
W spotkaniu Trump-Ławrow, w najwyższym rangą spotkaniu amerykańsko-rosyjskim od momentu zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta, uczestniczył Siergiej Kislak, ambasador Rosji w Waszyngtonie i jeden z głównych bohaterów kontrowersji związanych z kontaktami otoczenia Trumpa z przedstawicielami Kremla.
PAP
Czytaj więcej