Stabilizuje się poziom wód. Władze odwołują pogotowie przeciwpowodziowe
W związku ze stałą poprawą sytuacji hydrologicznej i meteorologicznej oraz systematycznym zmniejszaniem się stanu wody w zlewniach Warty i Pilicy wojewoda łódzki odwołał pogotowie przeciwpowodziowe, które obowiązywało od piątku w całym regionie. We wtorek po południu poziom wody w żadnej z rzek woj. śląskiego nie przekraczał stanu alarmowego. Także tam władze odwołały pogotowie przeciwpowodziowe.
Jak poinformował Krystian Makowski, oficer dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi, we wtorek stan wód jeszcze nie na wszystkich rzekach woj. łódzkiego wrócił do normy, ale w związku z lepszą pogodą sytuacja cały czas się poprawia.
- Stan alarmowy nadal przekroczony jest na Pilicy w Sulejowie o 37 cm, a poziomy ostrzegawcze hydrolodzy odnotowali na rzekach: Czarna Maleniecka w Dąbrowie (pow. piotrkowski), Luciąża w Kłudzicach (pow. piotrkowski), Warta w Bobrach, Działoszynie i Osjakowie (pow. radomszczański, pajęczański i sieradzki), Grabi w Łasku i Prosna w Mirkowe (pow. wieruszowski). Na wodowskazach widać, że poziom wód cały czas systematycznie się obniża - powiedział Makowski.
Korzystne prognozy
Dodał, że prognozy synoptyków na najbliższe dni są korzystne, w związku z czym wojewoda łódzki Zbigniew Rau odwołał we wtorek ogłoszone w piątek pogotowie przeciwpowodziowe w całym regionie.
Zgodnie z decyzją wójtów, nadal obwiązuje ono lokalnie na terenach zagrożonych zalaniem, m.in. w Sulejowie i poszczególnych gminach w powiecie radomszczańskim.
Ciało w zalanej piwnicy
Ostatniej doby strażacy podjęli osiem interwencji związanych z sytuacją hydrologiczną. Jak poinformował Makowski, w nocy z wtorku na środę w Radomsku w zalanej wodą piwnicy pustostanu po budynku jednorodzinnym znaleziono ciało mężczyzny.
Prawdopodobnie przyczyną zgonu było utonięcie po upojeniu alkoholowym.
Stabilizacja w woj. śląskim
Z danych służb kryzysowych wynika, że jeszcze we wtorek rano stan alarmowy przekraczała (o 15 cm) Brynica w Kozłowej Górze, jednak w ciągu dnia poziom wody obniżył się do stanu ostrzegawczego, z tendencją spadkową. Również tam, gdzie nadal przekroczony był stan ostrzegawczy: na Odrze w Raciborzu-Miedoni, na Wiśle w Goczałkowicach i Bieruniu Nowym, na Pszczynce w Pszczynie, na Liswarcie w miejscowości Kule oraz na Brynicy w miejscowości o tej samej nazwie, wody opadały.
Wojewoda śląski już w minioną sobotę wieczorem odwołał obowiązujące w całym regionie pogotowie przeciwpowodziowe, jednak lokalnie stan podwyższonej gotowości nadal obowiązywał. We wtorek nie było już pogotowia w żadnej gminie i powiecie woj. śląskiego. Wcześniej stan alarmu lub pogotowia obowiązywał w powiatach: częstochowskim, bieruńsko-lędzińskim i cieszyńskim, a także w gminach: Siewierz, Krzyżanowice, Ujsoły, Radziechowy-Wieprz, Milówka oraz Sośnicowice.
Obecnie, mimo wtorkowego pogorszenia pogody i przelotnych opadów deszczu, prognozy meteorologiczne i hydrologiczne dla regionu są korzystne - poziom wody w rzekach systematycznie spada i normalizuje się.
Monitorowany stan wody w zbiornikach
Na bieżąco monitorowany jest także poziom wody w zbiornikach Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów. Mimo intensywnych opadów w ubiegłym tygodniu, rezerwy w tych zbiornikach są większe niż zwykle o tej porze roku.
W zbiorniku w Goczałkowicach Zdroju znajduje się aktualnie ok. 100 mln m. sześc. wody, co oznacza, że pomieści on jeszcze ok. 60 mln m. sześc. czyli o ok. 20 mln m. sześc. więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. W zbiorniku w Kozłowej Górze jest ok. 10 mln m. sześć. wody, przy rezerwie dopuszczającej kolejnych 7 mln m. sześc.
Ze względu na podwyższony stan rzek w końcu ubiegłego tygodnia zwiększono zrzuty wody ze zbiorników: Goczałkowice do 60 m. sześc. na sekundę, oraz ze zbiornika Kozłowa Góra do 2 m. sześc. na sekundę. Aktualizowane co trzy godziny meldunki dotyczące sytuacji w obu zbiornikach są dostępne na stronie internetowej Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze