Wypłynęli na ryby. Jeden z nich już nie wrócił. Zginął, mimo że miał na sobie kapok
Jedna osoba zginęła na zbiorniku Pogoria IV w Dąbrowie Górniczej (Śląskie) w wyniku przewrócenia się łódki pod wpływem silnego wiatru. To 44-letni mieszkaniec tego miasta - poinformował asp. szt. Marcin Salwa z dąbrowskiej komendy policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano ok. godz. 8. Łódka, którą płynęło trzech mężczyzn, by powędkować, pod wpływem silnego wiatru przewróciła się i wszyscy wpadli do wody. Jednego z nich - 44-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej - nie udało się uratować.
Salwa podał, że łódka przewróciła się na głębokości 2-2,5 metrów.
Będzie potrzebna sekcja zwłok
Jak wynika z pierwszych ustaleń policji, mężczyzna miał na sobie kapok, w którym unosił się na wodzie. - Na razie nie wiadomo więc, co było przyczyną zgonu; najprawdopodobniej będzie przeprowadzona sekcja zwłok - powiedział Salwa.
Pozostali dwaj mężczyźni nie wymagali hospitalizacji - dodał policjant.
Sprawę wyjaśniają policjanci i prokurator.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze