Na Podbeskidziu ubywa wody w rzekach. Po 2-3 cm na godzinę
Choć poziomy rzek na styku woj. śląskiego i małopolskiego opadają, to nadal w wielu miejscach przekraczone są stany ostrzegawcze, a na Wiśle w Jawiszowicach - alarmowy. Strażacy poinformowali w sobotę, że noc była spokojna. Nie musieli już interweniować.
Według danych Krajowego Instytutu Meteorologii o godz. 6. poziom alarmowy na Wiśle w Jawiszowicach przekroczony był o 68 cm i wynosił 698 cm. Wody sukcesywnie ubywa; po 2-3 cm na godzinę. W nocy poniżej alarmu opadła Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach koło Bielska-Białej i Stryszawka w Suchej Beskidzkiej.
Poziomy ostrzegawcze przekroczone są jeszcze m.in. na Olzie w Cieszynie, Wiśle w Ustroniu i Skoczowie, Białej w Czechowicach-Dziedzicach, Sole w Żywcu i Oświęcimiu, Skawie w Suchej Beskidzkiej i Zatorze. Stany rzek są jednak z godziny na godzinę niższe.
Z informacji Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego wynika, że na południu województwa alarm powodziowy obowiązuje w gminie Milówka na Żywiecczyźnie. Pogotowie przeciwpowodziowe w piątek ogłosił powiat cieszyński i dwie gminy żywieckie - Radziechowy-Wieprz i Ujsoły. Pogotowie obowiązuje też w całym województwie. W zachodniej Małopolsce pogotowie ogłoszone zostało w powiecie oświęcimskim.
Na Śląsku Cieszyńskim woda nadal uniemożliwia przejazd drogą z Drogomyśla do Pruchnej.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze