Misiewicz w Telewizji Republika. Będzie tworzył "program o bezpieczeństwie i obronności"
"Bartłomiej Misiewicz jako osoba znana i rozpoznawalna posiada duży potencjał medialny, gruntowną wiedzę na temat zagadnień związanych z bezpieczeństwem i obronnością" - tak odpowiedział nam Zarząd Telewizji Republika na pytanie o rzekome zatrudnienie b. rzecznika MON. Jak dodał, "obie strony doszły do wstępnego porozumienia", a "rozmowy na temat współpracy były prowadzone już od jakiegoś czasu".
"Zarząd informuje, że prowadzi rozmowy z Panem Bartłomiejem Misiewiczem na temat tworzenia programu o bezpieczeństwie i obronności na antenie Telewizji Republika" - głosi odpowiedź, którą otrzymaliśmy od Radosława Dobrzyńskiego, Dyrektora Generalnego,
Wiceprezesa Zarządu Telewizji Republika
Nabył umiejętności pracując w MON
Jak pokreślono, Misiewicz nabył umiejętności "podczas pełnienia m.in. funkcji szefa gabinetu politycznego MON oraz pełnomocnika MON ds. utworzenia centrum eksperckiego kontrwywiadu NATO, a także doświadczenie medialne zdobyte w pracy na stanowisku Rzecznika Prasowego MON".
"Szczegóły dotyczące kształtu programu, zagadnień realizacyjnych oraz daty emisji będą ustalane z kierownictwem Redakcji oraz Zarządem Spółki. Zarząd i kierownictwo redakcji wyrażają nadzieję, że nowy program wzbogaci ofertę programową stacji oraz okaże się sukcesem rynkowym" - poinformowano.
Komisja ds. Misiewicza
Od listopada 2015 do marca tego roku Bartłomiej Misiewicz pełnił funkcje rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza. Misiewicz był także zatrudniony w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, co wywołało wiele kontrowersji i doprowadziło do powołania przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego komisji ds. Misiewicza.
Komisja całkowicie negatywnie oceniła postawę Misiewicza stwierdzając, że nie ma on kwalifikacji do pełnienia funkcji w sferze administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa i innych sferach życia publicznego.
Misiewicz zrezygnował wówczas z członkostwa w PiS. Dzień wcześniej stracił pracę w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
"Wielokrotnie byłem zainteresowany współpracą z Misiewiczem"
W czwartek portal Wirtualnemedia.pl poinformował, że Bartłomiej Misiewicz w Telewizji Republika będzie zajmował się "umów reklamowych i sponsorskich".
Były rzecznik MON miał podpisać z telewizją umowę zlecenie na czas nieokreślony.
- Nie wykluczam, że mu coś zaproponujemy. Nie mam zwyczaju mówić mediom o rozmowach biznesowych. Wielokrotnie byłem zainteresowany współpracą z Bartłomiejem Misiewiczem, ale miał inne plany. Jak będzie wszystko wiadomo, to ogłosimy, a jak nie - to nie -mówił wcześniej portalowi Tomasz Sakiewicz, członek zarządu Telewizji Republika.
Propozycja od SLD
Krótko po utracie stanowiska w PGZ pracę Misiewiczowi zaoferował przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Łodzi Tomasz Trela. W otwartym liście napisał, że do jego obowiązków należałyby "szeroko rozumiane kontakty z mediami, obsługa strony internetowej oraz mediów społecznościowych".
Nie ma informacji świadczących o tym, że Misiewicz odpowiedział na list szefa łódzkiego SLD.
polsatnews.pl
Czytaj więcej