IPN: nie przyjmujemy do wiadomości zawieszenia legalizacji polskich pomników

Polska
IPN: nie przyjmujemy do wiadomości zawieszenia legalizacji polskich pomników
PAP/Rafał Guz

Nie przyjmujemy do wiadomości "zawieszenia legalizacji nielegalnych polskich miejsc pamięci" na Ukrainie - oświadczył IPN. Zauważył, że w dotychczasowej korespondencji nie wspominano o tym, że którekolwiek z polskich miejsc pamięci traktowane było przez Ukrainę jako nielegalne.

Piątkowe oświadczenie polskiego Instytutu Pamięci Narodowej to odpowiedź na wydane w czwartek stanowisko ukraińskiego IPN. Oświadczono w nim, że - w związku z brakiem reakcji władz Polski na niszczenie znajdujących się na jej terytorium ukraińskich miejsc pamięci narodowej - wstrzymuje legalizację polskich upamiętnień na Ukrainie.

 

Ukraiński IPN zapowiedział, że zainicjuje wstrzymanie wydawania pozwoleń na prace poszukiwawcze pochówków i porządkowanie polskich miejsc pamięci na Ukrainie.

 

Demontaż pomnika UPA


Reakcja ukraińskiego IPN ma związek z demontażem na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach k. Przemyśla nielegalnie wzniesionego w 1994 r. pomnika UPA. Rozbiórki dokonali m.in. działacze Ruchu Narodowego, Młodzieży Wszechpolskiej oraz mieszkańcy. Polskie ministerstwo kultury podkreśla, że demontaż pomnika jest zgodny z prawem i zwraca uwagę, że to pomnik UPA wzniesiono z naruszeniem obowiązującego w Polsce prawa.

 

Instytut Pamięci Narodowej oświadczył że, nie przyjmuje do wiadomości "+zawieszenia legalizacji nielegalnych polskich miejsc pamięci+ na Ukrainie, ponieważ w dotychczasowej korespondencji strona ukraińska nie wspominała o tym, jakoby którekolwiek z polskich miejsc pamięci traktowane było przez Ukrainę jako nielegalne, tym bardziej, że działalność organów Państwa Polskiego na terenie Ukrainy ogranicza się do zabezpieczenia i urządzenia miejsc spoczynku polskich ofiar i poległych żołnierzy, co ma miejsce po uzyskaniu stosownych zgód Międzyresortowej Komisji".

 

IPN informował o potrzebie rozbiórki pomnika UPA


"Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu ze zdziwieniem przyjmuje treść +Oświadczenia dotyczącego zniszczenia zbiorowej mogiły członków UPA w Polsce+ opublikowanego w dniu 27 kwietnia br. przez Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej (dalej: UIPN) w odpowiedzi na rozbiórkę pomnika poświęconego oddziałom Ukraińskiej Powstańczej Armii na cmentarzu w miejscowości Hruszowice (gmina Stubno, pow. Przemyśl, woj. podkarpackie), przeprowadzoną przez władze samorządowe w zgodzie z obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej prawem" - napisano w komunikacie polskiego IPN.

 

Instytut zwrócił uwagę, że strona polska niejednokrotnie podkreślała w korespondencji z ukraińskimi partnerami, że obiekt istniejący na cmentarzu w Hruszowicach od 1994 r. powinien zostać rozebrany, aby można było przeprowadzić prace archeologiczne mające na celu potwierdzenie istnienia pochówków szczątków ludzkich, o czym informowali IPN przedstawiciele ukraińskiej mniejszości w Polsce.

 

"Gotowi jesteśmy pomóc stronie ukraińskiej"


"W razie potwierdzenia wystąpienia szczątków pod pomnikiem, mogiła zostałaby urządzona przez Międzyresortową Komisję (ds. Upamiętnienia Uczestników Operacji Antyterrorystycznej, Ofiar Wojny i Represji Politycznych przy Gabinecie Ministrów Ukrainy) we współpracy ze stroną polską i podlegałaby ochronie prawnej ze strony Państwa Polskiego. Nadal podtrzymujemy swoje stanowisko w tej kwestii i gotowi tu jesteśmy pomóc stronie ukraińskiej" - podkreśla IPN.

 

Instytut zaprzecza także zawartemu w "Oświadczeniu" stwierdzeniu, że strona polska nie reaguje na akty wandalizmu wobec nielegalnych ukraińskich miejsc pamięci na swoim terytorium.

 

"Apelowaliśmy o podjęcie dialogu"


"Przykładem miarodajnej reakcji ze strony Państwa Polskiego były m.in. interwencje do lokalnych władz po aktach chuligaństwa wobec urządzonych zgodnie z prawem zbiorowych mogił członków UPA na Ukraińskim Cmentarzu Wojennym w Przemyślu - Pikulicach, czy na górze Monastyr k. Werchraty. Po serii ataków nieznanych sprawców, prawdopodobnie osób związanych ze środowiskami prorosyjskimi, na inne, wzniesione nielegalnie ukraińskie upamiętnienia poświęcone OUN i UPA apelowaliśmy do strony ukraińskiej o podjęcie dialogu na rzecz zmiany ich formy i niesionych treści, co pozwoliłoby na ich legalizację" - pisze IPN.

 

IPN podał, że nie został dotąd poinformowany o ewentualnych zmianach w ustawowych kompetencjach UIPN i Międzyresortowej Komisji ds. Upamiętnienia Uczestników Operacji Antyterrorystycznej, Ofiar Wojny i Represji Politycznych przy Gabinecie Ministrów Ukrainy. Wobec tego "przyjmuje, jak dotąd, że partnerem właściwym do współpracy w zakresie miejsc spoczynku osób poległych, zamordowanych i zmarłych w wyniku zbrodni wojennych, ludobójstwa, czystek etnicznych i represji politycznych pozostaje Międzyresortowa Komisja, która nie zajęła dotąd stanowiska w przedmiotowej sprawie".

 

IPN nie dostrzega "najmniejszego uzasadnienia dla zamiaru UIPN"


"Instytut Pamięci Narodowej jako instytucja Państwa Polskiego właściwa ds. opieki nad grobami wojennymi i symbolicznymi upamiętnieniami wraz z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oczekuje oficjalnego stanowiska Międzyresortowej Komisji ds. Upamiętniania Uczestników Operacji Antyterrorystycznej, Ofiar Wojny i Represji Politycznych w przedmiotowej sprawie jako organu Państwa Ukraińskiego kompetentnego w zakresie opieki nad grobami wojennymi oraz symbolicznymi upamiętnieniami" - napisał IPN.

 

Podkreślił, że nie dostrzega "najmniejszego uzasadnienia dla zamiaru UIPN wstrzymania polskich prac poszukiwawczych na Ukrainie".

 

"Na działania strony polskiej mające na celu usunięcie z przestrzeni publicznej nielegalnych upamiętnień będących często nośnikami treści godzących w dobre imię Państwa Polskiego strona ukraińska odpowiada działaniami, które oznaczają odmowę prawa do godnego pochówku cywilnym ofiarom zbrodni" - zaznaczył IPN.

 

"Usprawiedliwienie bezprawnego działania"


Instytut poinformował, że nie przyjmuje do wiadomości również twierdzenia UIPN, "jakoby w pierwszej połowie lat 90. XX wieku na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej istniała +pustka prawna+ w odniesieniu do procedury wznoszenia upamiętnień symbolicznych oraz urządzania miejsc spoczynku ofiar wojen i represji politycznych, ponieważ instytucją Państwa Polskiego odpowiedzialną za nadzorowanie tego rodzaju działalności społecznej była Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która w korespondencji ze Związkiem Ukraińców w Polsce oraz z Międzyresortową Komisją wielokrotnie podkreślała, że obiekt w Hruszowicach powstał nielegalnie".

 

W ocenie IPN "zabiegi słowne mówiące o +pustce prawnej+, przejęte przez UIPN z narracji Związku Ukraińców w Polsce mają na celu usprawiedliwienie bezprawnego działania inicjatorów powstania obiektu w Hruszowicach oraz brak woli ze strony stosownych organów Państwa Ukraińskiego do dialogu w przedmiotowej sprawie pomimo wniosków strony polskiej o uregulowanie statusu nielegalnych ukraińskich miejsc pamięci w Polsce gloryfikujących nacjonalistyczne formacje ukraińskie odpowiedzialne za masowe zbrodnie na ludności cywilnej".

 

IPN "dążyć będzie do zmiany formy i treści obiektów"


Instytut Pamięci Narodowej zapewnił, że w pełni popiera uzgodnione i pozostające w granicach polskiego prawa działania podejmowane przez Międzyresortową Komisję oraz środowiska mniejszości ukraińskiej w Polsce na rzecz odnalezienia i urządzenia miejsc spoczynku Ukraińców poległych, zamordowanych i zmarłych w XX wieku na obecnym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Deklaruje też wszelką pomoc w tego rodzaju działaniach, podobnie jak przy budowie upamiętnień symbolicznych poświęconych ofiarom zbrodni, represji i wysiedleń, czego przykładem jest m.in. wsparcie udzielone przez Instytut Pamięci Narodowej na rzecz wykonania w tym roku czterech upamiętnień ofiar akcji "Wisła", których projekty zostały zgłoszone przez Zjednoczenie Łemków i Związek Ukraińców w Polsce.

 

IPN zaznaczył jednak, że - z uwagi na dokonanie przez członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, Ukraińskiego Legionu Samoobrony, Ukraińskiej Policji Pomocniczej oraz 14. Ukraińskiej Dywizji Grenadierów Waffen-SS "Galizien" - "masowych zbrodni na ludności cywilnej pozostaje natomiast dla strony polskiej nie do przyjęcia gloryfikacja tych organizacji, której niestety służy część nielegalnych ukraińskich miejsc pamięci w Polsce. W związku z powyższym, Instytut Pamięci Narodowej dążyć będzie do zmiany formy i treści tych obiektów we współpracy z Międzyresortową Komisją".

 

Podtrzymana "gotowość do współpracy"


Jednocześnie Instytut zwrócił uwagę, iż - odpowiadając na wnioski strony ukraińskiej - wyrażał zgodę na ekshumacje poszukiwanych osób.

IPN "podtrzymał dotychczasową gotowość do współpracy z Międzyresortową Komisją w zakresie opieki nad miejscami pamięci w Polsce i na Ukrainie, w tym do ponownego urządzenia w porozumieniu ze stroną polską szeregu niezalegalizowanych dotąd ukraińskich miejsc pamięci narodowej".

 

PAP

 

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie