Chiny chcą współpracować z USA ws. Korei Północnej. "Wszystkie opcje są na stole"
Chiny chcą współpracować z USA, by znaleźć trwałe rozwiązanie problemu Korei Płn. - powiedział w piątek rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang. Dodał, że jedynym wyjściem jest rozwiązanie pokojowe. USA deklarują, że "wszystkie opcje są na stole".
Dobra komunikacja między prezydentami USA i Chin, Donaldem Trumpem i Xi Jinpingiem, jest korzystna dla świata - dodał Geng. Rzecznik odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, jakie kroki podjąłby Pekin, gdyby Pjongjang przeprowadził kolejny test nuklearny.
Geng powiedział też, że Chiny są zdecydowanie przeciwne jakimkolwiek oficjalnym kontaktom między Tajwanem a krajami, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z ChRL.
"Przed rozmową z Tajwanem skonsultuję się z prezydentem Chin"
W czwartek Trump powiedział agencji Reutera, że odrzucił sugestię prezydent Tajwanu Caj Ing-wen dotyczącą odbycia kolejnej rozmowy telefonicznej, aby nie "tworzyć problemów w relacjach z Xi" w okresie, kiedy Chiny skłonne są podjąć wysiłki na rzecz zdyscyplinowania Korei Północnej.
"Mój problem polega na tym, że nawiązałem bardzo dobre osobiste relacje z prezydentem Xi. Naprawdę czuję, że (prezydent Chin) robi wszystko, co w jego mocy, by pomóc nam w tej poważnej sytuacji. Dlatego nie chcę sprawiać mu teraz kłopotu" - powiedział w czwartek Trump.
Trump jeszcze jako prezydent elekt w grudniu 2016 roku zerwał z obowiązującą od kilku dekad tradycją i przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydent Tajwanu. Pekin uznał to za afront i zaprotestował.
Chiny grożą sankcjami
W czwartek amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson powiedział, że Chiny powiadomiły USA, iż zażądały od Korei Płn. wstrzymania dalszych prób z bronią nuklearną, grożąc w przeciwnym razie sankcjami.
Dodał, że Pekin zapewnił Waszyngton, iż poinformował Pjongjang, że w przypadku dokonania przez niego dalszych prób z bronią nuklearną "Chiny zastosują własne sankcje".
Wcześniej w czwartek dowódca sił USA na Pacyfiku, admirał Harry Harris powiedział, że kryzys wokół Korei Północnej "jest w najgorszym stadium, jaki kiedykolwiek widział".
Administracja prezydenta Trumpa deklarowała, że wobec Korei Północnej "wszystkie opcje są na stole", łącznie z atakiem militarnym. Jednak oficjalne źródła w Waszyngtonie oceniają, że uprzedzający atak jest obecnie mało prawdopodobny. Realizowana strategia opiera się na wywieraniu nacisków na reżim północnokoreański przy współdziałaniu z Chinami, najważniejszym partnerem handlowym Korei Płn.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze