Zarzut kolejnego oszustwa dla adwokata Roberta N. ws. reprywatyzacji w Warszawie
Adwokat Robert N. aresztowany od lutego w śledztwie dotyczącym reprywatyzacji w Warszawie usłyszał kolejny, czwarty zarzut popełnienia oszustwa wielkiej wartości. Przestępstwo ma dotyczyć nieruchomości innej niż działka na pl. Defilad 1.
Jak poinformowała w środę rzecznik Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Anna Zimoląg, w kwietniu 2017 r. wydano postanowienie o uzupełnieniu zarzutów Robertowi N., któremu zarzucono popełnienie kolejnego przestępstwa oszustwa na mieniu wielkiej wartości - przeszło dziewięciu milionów złotych na szkodę spadkobiercy dawnego właściciela nieruchomości położonej na terenie Warszawy.
- Podejrzany był pełnomocnikiem spadkobiercy i wprowadził go w błąd, m.in. w kwestii zakresu działań prawnych, wartości mienia, możliwości uzyskania odszkodowania. W ten sposób oszukał go na ponad 9 mln zł. Nie podajemy adresu nieruchomości, ale nie chodzi o tę związaną z poprzednimi zarzutami dla Roberta N. - powiedziała prok. Zimoląg.
Dodała, że obecnie Robert N. ma zarzuty popełnienia czterech przestępstw.
Wrocławska prokuratura regionalna przedstawiła w lutym 2017 r. dwa zarzuty związane z korupcją i oszustwem b. urzędnikowi stołecznego ratusza Jakubowi R. i trzy adwokatowi Robertowi N., któremu ws. "dzikiej reprywatyzacji" nieruchomości w Warszawie zarzucono korupcję, oszustwo i podrobienie pełnomocnictwa.
Trzymiesięczny areszt
Zarzuty uczestnictwa w oszustwie usłyszały też trzy pozostałe zatrzymane pod koniec stycznia br. w tej sprawie osoby. Prokuratura złożyła wnioski o tymczasowy trzymiesięczny areszt dla czterech z pięciu osób, które usłyszały zarzuty. Chodziło o byłego urzędnika ratusza Jakuba R., adwokata Roberta N. oraz rodziców urzędnika - Wojciecha R. i Alinę D.
1 lutego br. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia zdecydował, że Jakub R., Robert N., Wojciech R. i Alina D. trafią do aresztu na trzy miesiące. We wtorek prokuratura poinformowała, że Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył tymczasowy areszt o kolejne trzy miesiące do końca lipca wszystkim podejrzanym.
Wobec piątego z zatrzymanych Mariusza L. prokuratura zastosowała już w lutym wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenie 500 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i zatrzymanie paszportu oraz zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. - Złożył on obszerne i wyczerpujące wyjaśnienia. Natomiast wobec pozostałych czworga podejrzanych wyłoniła się uzasadniona obawa utrudniania postępowania - wyjaśniła wówczas, uzasadniając wnioski o areszt rzeczniczka prokuratury Anna Zimoląg.
Miał zapłacić 2,5 mln zł łapówki
- Były zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R. przyjął od Roberta N. korzyść majątkową w wysokości 2,5 mln zł w zamian za decyzje dotyczące ustanowienia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy Placu Defilad 1 - mówiła prokurator Zimoląg, referując treść zarzutu.
Prokuratura Krajowa w komunikacie prasowym podała, że przekazanie urzędnikowi korzyści majątkowej o wartości 2,5 mln zł przybrało postać przekazania mu tyle wartego udziału w nieruchomości we wsi Kościelisko. Zdaniem prokuratury, w wyniku decyzji ws. przyznania prawa do użytkowania wieczystego działki przy pl. Defilad (przedwojenny adres: Chmielna 70), miasto straciło ponad 60 mln zł. - Chodzi o wpływy z użytkowania wieczystego - powiedziała prokurator.
Robert N., oprócz zarzutu wręczenia Jakubowi R. korzyści majątkowej, usłyszał również zarzut podrobienia dokumentu w postaci pełnomocnictwa. Według prokuratury, podrobionym dokumentem posłużyła się przed sądem trzecia z zatrzymanych osób - Alina D. (matka Jakuba R., także jest adwokatem). Kobieta odpowie za posłużenie się sfałszowanym dokumentem.
Długa lista oskarżonych
W sprawie zarzuty usłyszeli również Wojciech R. (ojciec Jakuba R.) oraz Mariusz L., wobec którego nie wnioskowano o areszt. Obaj mężczyźni, tak jak wszyscy zatrzymani, usłyszeli zarzuty udziału w oszustwie na szkodę spadkobierców polskiego generała Tadeusza Kasprzyckiego (ostatniego ministra spraw wojskowych w II RP - red.). Straty spadkobierców generała prokuratura szacuje na 27 mln zł.
7 lutego 2017 r. zarzuty niedopełnienia obowiązków urzędniczych usłyszeli w tym śledztwie również urzędnicy stołecznego ratusza F. oraz niezatrudniony już w ratuszu radca prawny Jerzy M. Sąd nie uwzględnił wówczas wniosków prokuratury o areszt dla Mariusz P. i Gertruda J.-F..
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi 13 postępowań dot. zwrotu nieruchomości w Warszawie. Śledztwa prowadzone we Wrocławiu dotyczą przede wszystkim nieruchomości przy ulicach Nowogrodzkiej 18, Smolnej 17, Foksal 179, Brackiej 23, Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70), Kazimierzowskiej, Narbutta 60, Puławskiej 141, Schroegera 72 i 74 oraz Książęcej. Postępowania dotyczą m.in. usiłowania doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie urzędników w błąd co do praw do spadku po byłych właścicielach nieruchomości. W postępowaniach tych badane są również działania funkcjonariuszy publicznych - m.in. z Biura Gospodarki Nieruchomości Urzędu m.st. Warszawy i Ministerstwa Finansów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze