Polska chce, by nasi naukowcy dostawali więcej pieniędzy z UE. Gowin będzie lobbował

Świat
Polska chce, by nasi naukowcy dostawali więcej pieniędzy z UE. Gowin będzie lobbował
PAP/Paweł Supernak

Polska chce, żeby naukowcy z naszego kraju oraz innych krajów tzw. nowej UE otrzymywali więcej środków z unijnego programu finansowania badań naukowych i innowacji. Lobbing w tej sprawie będzie we wtorek w Brukseli prowadził wicepremier Jarosław Gowin.

Diagnoza jest znana od dłuższego czasu - naukowcy z tzw. nowych krajów UE, czyli tych, które przystąpiły do wspólnoty w 2004 r. lub później, mogą liczyć jedynie na niewielki procent funduszy, jakie rozdysponowywane są w ramach programu "Horyzont 2020".

 

Dane Komisji Europejskiej pokazują, że polscy uczestnicy projektów otrzymali dotychczas niespełna 1 proc. środków (dokładnie  0,96 proc.). Do 13 krajów, które przystąpiły do UE w 2004 r. lub później, trafiło 4,79 proc. dofinansowania w skali całej UE. Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że do Polski trafiła prawie jedna piąta środków, które zostały skierowane do państw tzw. nowej Unii.

 

Polska chce wcześniej przedstawić argumenty


"Horyzont 2020" to największy unijny program wsparcia badań naukowych i innowacji. Jego celem jest zwiększenie liczby odkryć, czy wspieranie przenoszenia innowacji z laboratoriów do środowiska biznesowego.

 

Wszystko to ma pomagać w przestawianiu unijnej gospodarki na innowacyjne tory. "28" przewidziała, że w ciągu siedmioletniego budżetu na lata 2014-2020 przeznaczy na niego ponad 77 mld euro.

 

Choć do zakończenia obecnej perspektywy finansowej zostało jeszcze trochę czasu, Komisja Europejska już rozpoczęła wewnętrze prace nad następcą "Horyzontu 2020". Polska chce skorzystać z okazji i przedstawić swoje racje urzędnikom w Brukseli na wczesnym etapie.

 

Zwiększenie udziału naukowców z nowych państw


We wtorek w tej sprawie z unijnym komisarzem ds. badań, nauki i innowacji Carlosem Moedasem będzie rozmawiał szef resortu nauki Jarosław Gowin. Wicepremier ma też lobbować w tej sprawie wśród przedstawicieli Parlamentu Europejskiego.

 

Według informacji PAP z polskich źródeł dyplomatycznych w Brukseli, głównym postulatem naszego kraju jest zwiększenie udziału naukowców z nowych państw, którzy korzystają z programu. Chcemy także otworzyć zamknięte teraz sieci placówek i badaczy będących beneficjentami Horyzontu.

 

Naukowcy z Polski, Słowacji, czy Chorwacji mogą się tylko z zazdrością przyglądać, jak ich koledzy z różnych państw Zachodu uczestniczą od wielu lat w różnych programach Horyzontu. Sieci, jakie wytworzyli, pomagają im skutecznie starać się o dofinansowanie, ale zamknięcie tych forów utrudnia staranie się o wsparcie innym badaczom.

 

"W projektach uczestniczą te same jednostki"


- Przez lata te kluby się zamknęły i w projektach uczestniczą te same jednostki badawcze, ci sami naukowcy, którzy już się znają i z tego względu jest im łatwiej budować konsorcja - podkreślił dyplomata w rozmowie z PAP.

 

Jednym z pomysłów, który ma pomóc naukowcom z "nowych" krajów członkowskich w większym uczestnictwie w Horyzoncie, jest włączenie ich w szczegółowe kryteria oceny programu. Chodzi o to, by wniosek, który będzie przewidywał udział w jakimś działaniu badaczy np. z Polski czy Litwy, zyskiwał dodatkowe punkty.

 

Inny pomysł to premiowanie wykorzystania infrastruktury badawczej, która została sfinansowana z funduszy strukturalnych. Efekt w obu działaniach miałaby być ten sam, bo infrastruktura taka powstała głównie w krajach, które dołączyły do UE w 2004 r. i później.

 

- Nasi naukowcy zdobywaliby w ten sposób doświadczenie i dawaliby się poznać przez partnerów z innych krajów - ocenił rozmówca PAP.

 

Zmiana w ocenianiu wniosków


Polska nie ogranicza się jednak do propozycji zmian w Horyzoncie, które miałby być korzystne z punktu widzenia "nowych" krajów unijnych. Jednym z innych pomysłów jest zmiana w ocenianiu wniosków, by kryteria, jakie są w niej wykorzystywane, były tak samo rozumiane przez wszystkich.

 

Komisja Europejska chce przedstawić propozycję ws. przyszłego ramowego programu przed końcem 2017 r., a projekt zmian w prawie spodziewany jest wiosną 2018 r. Jednak jeszcze przed wakacjami ruszą konsultacje publiczne w tej sprawie, które mają pomóc odpowiedzieć na pytanie, w jakim kierunku powinny pójść modyfikacje.

 

PAP

 

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie